Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej wycofała swe poparcie dla pomnika mającego upamiętnić ich bliskich, który decyzją Rady Warszawy ma stanąć u zbiegu ul. Trębackiej i Focha.
Jak informuje portal rmf24.pl cześć rodzin (nie wiadomo jednak które konkretnie - red.) wycofały swoje poparcie dla pomnika smoleńskiego. Powodem tej decyzji ma być zaproponowana przez polityków PO lokalizacja, "która nie tylko nie jest prestiżowa, ale też niezbyt fortunna - na tyłach Krakowskiego Przedmieścia, gdzie dziś jest pętla autobusowa".
Według portalu rodziny, które prosiły prezydenta o inicjatywę liczyły na "pomnik światła" przed samym Pałacem Prezydenckim, który dałby chociaż szansę na zgodę wszystkich rodzin, także tych, które mówią o upamiętnieniu ofiar na Krakowskim Przedmieściu.
Bliscy ofiar wskazują, że pomnik zlokalizowany przy skrzyżowaniu ulic Focha i Trębackiej ze względu na konieczne do wypłacenia odszkodowanie będzie zbyt drogi i może spowodować kolejne kłótnie, podczas gdy projekt "pomnika światła" jest gotowy, jego realizacja tania i może pogodzić wszystkich chcących godnego upamiętnienia.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie