Czarnecki: Mam nadzieję, że "Ziobroexitu" nie będzie
Zdaniem europosła PiS Ryszarda Czarneckiego Solidarna Polska raczej nie zdecyduje się opuścić koalicji rządzącej. Wchodzące w skład Zjednoczonej Prawicy ugrupowanie Zbigniewa Ziobry krytycznie ocenia czwartkowe porozumienie unijnych liderów w sprawie nowego budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027 oraz funduszu odbudowy.
Premier Mateusz Morawiecki wrócił z Brukseli z informacją, że Polska może liczyć na 770 mld zł. Szef rządu jest wyraźnie usatysfakcjonowany wynikiem negocjacji. Solidarna Polska przejawia jednak znacznie mniejszy optymizm.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny oraz lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro w reakcji na ustalenia szczytu wydał oświadczenie, w którym wskazał, że „decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem”. Ziobro podkreślił również, że „rozporządzenie stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności”. Minister nie jest jedynym politykiem Solidarnej Polski, który krytycznie ocenia postanowienia, które zapadły w Brukseli. W ostrych słowach wypowiedziała się również europoseł Beata Kempa.
Eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki w rozmowie z Wirtualną Polską wyraził nadzieję, że napięcia między koalicjantami nie doprowadzą do rozpadu Zjednoczonej Prawicy, czyli „Ziobroexitu”
– Mam nadzieję, że do tego rozwodu nie dojdzie. Uważam, że możemy przekazywać nasze poglądy i punkty widzenia w sposób zróżnicowany – ocenił polityk. Europoseł Czarnecki jest zdania, że pluralizm w koalicji pomaga poszerzać elektorat.
– Ważne, aby iść razem (…) Solidarna Polska jest ważnym, istotnym i absolutnie znaczącym pozytywnie elementem tej koalicji. Wolą wyborców jest to, żeby ta formacja dalej rządziła w tym kształcie, jakim jest – wskazał.