Chciał podpalić drzwi katowickiego sądu! Został aresztowany...
84-latek z Piekar Śląskich został aresztowany pod zarzutem podpalenia drzwi ewakuacyjnych Sądu Okręgowego w Katowicach. Spowodowany przy użyciu łatwopalnej substancji pożar przedostał się do wnętrza budynku. Ewakuowano z niego około 400 osób.
Jak podała w środę policja, do pożaru doszło w miniony piątek gmachu sądu okręgowego przy ul. Francuskiej. Mężczyzna podłożył ogień pod boczne drzwi.
"Sytuacja była o tyle groźna, że po drugiej stronie drzwi były składowane worki makulaturę - ze ścinkami z niszczarek. Ogień przedostał się do wnętrza budynku i te śmieci, które były przygotowane do wywiezienia, zapaliły się" - powiedziała PAP rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Katowicach kom. Agnieszka Żyłka.
Po tym jak zadziałały czujki i rozległ się alarm przeciwpożarowy, rozpoczęła się ewakuacja pracowników i petentów, na miejsce przyjechali strażacy. Jak zaznaczają policjanci, pożar nie rozwinął się bardziej dzięki trzeźwej reakcji świadka, który najpierw zadzwonił na numer 112, a po chwili nagrał podpalacza telefonem komórkowym.
Dzięki temu szybko ugaszono pożar i zidentyfikowano potencjalnego sprawcę; został zatrzymany kilka godzin później. To 84-letni mieszkaniec Piekar Śląskich.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut spowodowania pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i zniszczenie mienia - straty oszacowano na 5 tys. zł. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice–Południe sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Nie są znane motywy działania seniora, wiadomo jednak, że nie po raz pierwszy uszkodził sądowy gmach. "Parę lat temu był zatrzymany w sprawie zniszczenia mienia sądu – nanosił na niego znaki swastyki" - powiedziała kom. Żyłka.