Wczoraj doszło do zatrzymania Tomasza M. - byłego senatora Platformy Obywatelskiej z Dolnego Śląska, zasiadającego w radach nadzorczych kilku spółek. Wśród zatrzymanych były również inne osoby z branży outsourcingowej. Razem z nim zatrzymano byłych członków władz założonej przez niego firmy Work Service - Iwonę Sz. i Tomasza H. A także Macieja W., szefa Konfederacji Lewiatan, który do 2019 r. był prezesem Work Service. Na ten temat rozmawiano dziś w "Potrójnym espresso" na antenie Telewizji Republika. Gośćmi. red. Ilony Januszewskiej byli: Janusz Cichoń (Koalicja Obywatelska) i Marek Ast (Prawo i Sprawiedliwość).
Zespół prasowy CBA poinformował wczoraj, że osoby te zatrzymano w związku z postępowaniem dotyczącym wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2010-19.
"Dlatego było prowadzone postępowanie. Jeżeli doszło do zatrzymania to zarzuty są poważne i uzasadnione. To pokazuje, że nie ma wyjątków i prawo dotyczy wszystkich. Każdy jest zobowiązany do jego przestrzegania. CBA w tym przypadku zadziałało. Sprawa toczy się od wielu lat. Kwoty, które wchodzą w grę są poważne. Zgadzam się z tym, że wiarygodność w tych sprawach stwierdzi niezawisły sąd. Wtedy będziemy wiedzieli więcej" - skomentował Marek Ast.
#PotrójneEspresso | @marek_ast (@pisorgpl) o Tomaszu M.: Było prowadzone postępowanie, jeżeli doszło do zatrzymania, to znaczy, że zarzuty są poważne i uzasadnione. Prawo obowiązuje wszystkich, nie ma wyjątków.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 13, 2022
Pisaliśmy wcześniej: Były senator PO zatrzymany przez CBA. Zarabiał na wizach dla Ukraińców
Prowadząca program wspomniała, że zarówno "Gazeta Polska", jak i portal Niezalezna.pl już o wiele wcześniej pisały o tej sprawie, alarmując Cichowskiego - ówczesnego ambasadora RP w Kijowie, że, co do tej spółki, mają pewne wątpliwości.
"Czy to ambasador czy inna osoba pełniąca funkcję państwową, która współpracuje z firmą prywatną, w momencie gdy pojawiają się sygnały - powinna reagować. Same doniesienia prasowe nie mogą co prawda przesądzać czy coś jest na rzeczy, ale tu akurat było już postępowanie" - mówił dalej.
#PotrójneEspresso | @marek_ast (@pisorgpl) o Tomaszu M: Doniesienia medialne powinny być sprawdzane, one też podnoszą sygnał. Z jednej strony same doniesienia nie mogą przesądzać czy coś jest na rzeczy, ale tu już toczyło się postępowanie. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 13, 2022
Polityk KO starał się bronić politycznego kolegi. "Postępowanie i zatrzymania maja związek z Work service i to jest sprawa, którą się zajmuje CBA. Zarzutów w kwestii wizowej póki co - nie ma".
Na pytanie o to, czy taka sytuacja wpływa na wizerunek Platformy Obywatelskiej, Cichoń odparł: "Jeszcze raz powtórzę - 2009 rok i wyjście z PO - zanim pojawiła się ta sprawa. Trudno przywoływać fakty, które działy się wokół i nie mają teraz żadnego znaczenia. To nie ma żadnego związku z obecną Platformą Obywatelską. Reakcja Tuska w 2009 roku wskazuje na to, że w momencie, kiedy pojawiają się najmniejsze doniesienia, znikają z PO do wyjaśnienia sprawy".
Poseł PiS - Marek Ast przyznał jednak, że sprawę tą można skojarzyć z wieloma innymi sytuacjami skupionymi wokół PO. "Nasuwają się rozmaite analogie chociażby ze Sławomirem M. Od razu przypomina się tutaj również teoria Neumanna, że 'dopóki jesteś z nami, to nic Ci nie grozi'. Nie chcę oczywiście prorokować, bo czekamy na to, co się okaże bądź nie".
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!