Była wk...wiona. Dziś stanęła przed sądem
Przypomnijmy – żona prezydenta Poznania, Joanna Jaśkowiak popisała się niezwykle elokwentnym słownictwem 8 marca. Wygłosiła przemówienie i ozdobiła swoją wypowiedź wulgaryzmem. Sprawę zgłosiła anonimowa osoba. Teraz słowami kobiety zajmie się sąd.
Żona prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka w swojej przemowie w trakcie demonstracji 8 marca 2017 r. powiedziała: „jestem wk...wiona”. Po tej wypowiedzi anonimowa osoba poczuła się urażona „wulgarnymi słowami” i zgłosiła sprawę policji.
W styczniu Jaśkowiak została wezwana na komisariat i przesłuchana „w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do skierowania wniosku w sprawie o wykroczenie z art. 141 kodeksu wykroczeń”, czyli artykułu, który mówi: że „kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł albo karze nagany”.
W środę Joanna Jaśkowiak stanęła w tej sprawie przed sądem. Nie przyznała się do winy; odmówiła też składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Niemcy wydają miliardy na ocalałych z Holocaustu. Dla polskich ofiar nie przewidzieli nawet złotówki
Kaleta krytykuje Wawrykiewicza ws. Funduszu Sprawiedliwości. "Czyli wszystko było legalne, ale ekipie Tuska się to nie podoba"
Uchylono wyrok za morderstwa, gdyż sędzia nie podoba się władzy. "Kasta jest dziś gotowa na wszystko"
Najnowsze
Niszczycielski Huragan Melissa uderzył w Jamajkę. Polski Czerwony Krzyż rusza z pomocą
Dramatyczny apel rolników. Bez dopłat wyrównawczych mogą nie przetrwać
Irlandzka poczta wydała znaczek na cześć kapłana ratującego Żydów
Uchylono wyrok za morderstwa, gdyż sędzia nie podoba się władzy. "Kasta jest dziś gotowa na wszystko"
Niemcy wydają miliardy na ocalałych z Holocaustu. Dla polskich ofiar nie przewidzieli nawet złotówki
„Oboje są sobą oczarowani” – tabloidy rozpisują się o romansie Perry i Trudeau