Przejdź do treści

Atakował maczetą przechodniów na Bielanach

Źródło: Twitter.com

Z zatrzymanym w piątek mężczyzną, który atakował przypadkowe osoby na stołecznych Bielanach i Woli, policja w sobotę nadal prowadzi czynności - dowiedziała się PAP. Prawdopodobnie jeszcze w sobotę rowerzysta trafi do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.

Po zatrzymaniu w piątek po południu przez policję mężczyzna, który miał atakować przechodniów trafił do policyjnego aresztu - podała w sobotę w rozmowie z PAP komisarz Marta Gierlicka z wydziału komunikacji społecznej stołecznej policji.

Gierlicka wyjaśniła, że ok. godz. 16 przeczesujący teren "Lasku na Kole" funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Warszawie w zaroślach zauważyli rower, a obok niego rozbity namiot.

"To właśnie w tym namiocie ukrywał się poszukiwany mężczyzna. W namiocie policjanci znaleźli i zabezpieczyli m.in. maczetę, pałkę teleskopową oraz pojemnik z gazem" - wyliczyła.

"W momencie zatrzymania mężczyzna nie był agresywny, stosował się do wydawanych poleceń. Został przewieziony do policyjnego aresztu" - powiedziała PAP komisarz.

Atakował maczetą mieszkańców Warszawy. Prokuratura zajmie się sprawą rowerzysty z Bielan#PAPInformacje https://t.co/3PCpN3JT5i

— PAP (@PAPinformacje) November 4, 2023

Przypomniała, że w piątek rano policjanci przyjęli zawiadomienia od trzech pokrzywdzonych osób - dwóch mężczyzn zaatakowanych maczetą oraz trzeciego, wobec którego został użyty gaz.

"Osoby te zostały przesłuchane. Policjanci zabezpieczyli też do sprawy materiał z monitoringu" - mówiła PAP oficer.

Wyjaśniła, że ponieważ sprawca zaatakował przypadkowe osoby, używając przy tym niebezpiecznego narzędzia i przemieszczał się w różne miejsca priorytetem było zatrzymanie agresora.

"Z uwagi na charakter zagrożenia oraz dynamikę zdarzeń Komendant Stołeczny Policji podjął decyzję o ogłoszeniu alarmu. W działania zaangażowano policjantów komend rejonowych i specjalistycznych, a także Oddziału Prewencji Policji, pionu kryminalnego oraz wydziału wywiadowczo-patrolowego i stołecznych kontrterrorystów" - podała.

Ta akcja w efekcie doprowadziła do odnalezienia miejsca ukrywania się 37-letniego mężczyzny i jego zatrzymania - powiedziała PAP Gierlicka z KSP.

Jak informowała w sobotę policja, w poszukiwania mężczyzny zaangażowanych było trzy tysiące funkcjonariuszy.

Z zatrzymanym policja nadal prowadzi czynności, po nich - prawdopodobnie jeszcze w sobotę - trafi do prokuratury, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty.

PAP, Twitter

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa