Nominacja Antoniego Macierewicza na szefa MON może skomplikować stosunki Polski z NATO i Unią Europejską – pisze brytyjski "The Guardian". Gazeta przypomina też o jego zmanipulowanej wypowiedzi, która kilkanaście lat temu padła na antenie Radia Maryja.
W 2002 r. podczas audycji w rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka Macierewicz był pytany o Protokoły mędrców Syjonu. To dokument, który powstał na początku XX w. i opisuje rzekome plany osiągnięcia przez Żydów globalnej dominacji. Większość historyków twierdzi, że Protokoły napisano na zlecenie carskiej Ochrany, aby usprawiedliwić antysemityzm i zrzucić na społeczność żydowską odpowiedzialność za kryzys w ówczesnej Rosji.
"The Guardian" pisze, że Macierewicz wspomniał wówczas o debacie dotyczącej autentyczności dokumentu, dodając jednocześnie, iż "doświadczenie pokazuje, że takie grupy w środowiskach żydowskich istnieją". Ponieważ na wypowiedź przyszłego szefa MON powołała się także "Gazeta Wyborcza" rzecznik Antoniego Macierewicza Bartłomiej Misiewicz przesłał do redakcji TV Republika specjalne oświadczenie w tej sprawie. CZYTAJ WIĘCEJ
Brytyjska gazeta zwraca również uwagę na bogaty życiorys przyszłego szefa MON, przypominając o jego zaangażowaniu w antykomunistycznym ruchu oporu i likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. "Podjął wysiłki w celu oczyszczenia wojskowych służby wywiadowczych z komunistów i rosyjskich wpływów" – pisze "The Guardian".
Dziennik podkreśla, że PiS jest pierwszą partią, która po 1989 r. wygrała wybory osiągając większość parlamentarną, co – jak pisze "The Guardian" – daje ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego "niespotykaną kontrolę nad polityką".