Amerykańska ambasador przy Sojuszu Północnoatlantyckim Kay Bailey Hutchison uczestniczyła dziś w dyskusji XI Kijowskiego Forum Bezpieczeństwa - ,,Chcemy, by Ukraina była członkiem NATO, mogę was o tym zapewnić (...) Reakcja Rosji nie będzie pozytywna. Widzieliśmy już w przypadku Czarnogóry, że Rosja staje się agresywna, gdy jakieś państwo zaczyna integrację z NATO\'\' - powiedziała.
- Droga do członkostwa jest dla wielu państw długa i nie następuje to w jednej chwili. Roczny plan współpracy z NATO jest tym, co Ukraina i Sojusz mogą obecnie razem realizować. Jest to dobry sposób dla postępów Ukrainy w kierunku członkostwa w NATO. Chcemy, by Ukraina była członkiem NATO, mogę was o tym zapewnić - zapowiedziała ambasador.
- Reakcja Rosji nie będzie pozytywna. Widzieliśmy już w przypadku Czarnogóry, że Rosja staje się agresywna, gdy jakieś państwo zaczyna integrację z NATO - oceniła Kay Bailey Hutchison.
Amerykańska ambasador podkreśliła, że jeżeli Ukraina chce wstąpić do NATO, to musi przeprowadzić reformy, które zbliżą ją do standardów panujących w państwach Sojuszu. Zaznaczyła przy tym, że wspólnota międzynarodowa wie, iż Ukraina „prowadzi walkę na dwa fronty”.
- Walczycie w Donbasie i na Krymie i zrobimy wszystko, by odpowiedzieć na agresję Rosji. Na dodatek walczycie z korupcją. Walka z korupcją i wzmocnienie zasad demokracji i praworządności jest tym, co może zapewnić Ukrainie przyszłość w charakterze współczesnego państwa europejskiego