- Pokazaliśmy krzywdy ludzi wyrzuconych na bruk i je naprawiliśmy. Lokatorzy odzyskali godność i wiarę do polskiego państwa, że ktoś w końcu po latach się nimi zainteresował, powiedział w programie "Dziennikarski Poker", wiceminister Sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Polityk Solidarnej Polski przypomniał wielomiesięczne boje z handlarzami roszczeń, władzami Warszawy i z Platformą Obywatelską. Wczoraj NSA potwierdził zasadność decyzji wydanych przed laty przez niezależną komisję weryfikacyjną.
"Gdyby takie orzeczenia zapadały 20 lat temu, to byśmy afery reprywatyzacyjnej prawdopodobnie nie mieli. I wiele tych krzywd ludzkich i złodziejstwa, które miały miejsce w Warszawie", powiedział Sebastian Kaleta w rozmowie z Adrianem Stankowskim.
#DziennikarskiPoker | @sjkaleta (@MS_GOV_PL):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 30, 2022
Szantażowanie Polski, to zaplanowany scenariusz na wiele lat. Za rządów @hannagw były kamienice po 80 tys zł., tak było za czasów @Platforma_org. Reprywatyzacje są zakazane. Patologia została wstrzymana. #włączprawdę #TVRepublika
Wiceminister sprawiedliwości przypomniał niecny proceder, jaki dokonywał się za czasów rządów Hanny Gronkiewicz-Walz. Jedna ze zreprywatyzowanych kamienic na Starym Mieście została sprzedana za 80 tysięcy złotych. "Takie były ceny w Warszawie na kamienice. Promocyjne, ale tylko nieliczni mieli do tego dostęp".
"Ogłoszone wyroki domykają pewien etap działalności komisji weryfikacyjnej. Po kilku latach żmudnej, ciężkiej i też pracy z wieloma przeciwnościami, bo przecież PO własną piersią broniła prezydent stolicy, zresztą kilka tygodni temu nagrodzoną honorowym obywatelstwem Miasta Stołecznego", stwierdził poseł SP.
"Pokrzywdzeni reprywatyzacją otrzymali odszkodowanie. I to nie z pieniędzy podatników", zaznaczył Kaleta. Dzięki pracy komisji udało się odzyskać około 20 mln złotych od handlarzy roszczeń. Te pieniądze trafią do ofiar przestępstw, podkreślił wieczorny gość Republiki.
Cała rozmowa w oknie powyżej. Serdecznie polecamy!