Piotr Uszok, jeden z najdłużej urzędujących prezydentów miast, zapowiedział, że wystartuje w kolejnych wyborach. Tym samym chce zakończyć karierę na tym stanowisku na czterech kadencjach.
Katowickie struktury Platformy Obywatelskiej nie wyobrażały sobie innego kandydata i w ciemno chciało poprzeć go w wyborach. Uszok mógł również liczyć na poparcie PiS. Natomiast Ruch Autonomii Śląska nie chciał wystawiać kandydata, by nie zniechęcić zwolenników prezydenta do oddania głosu na listę autonomistów do sejmiku.
Sam Piotr Uszok zapowiedział, że wystawi listę do rady miasta, którą sygnuje własnym nazwiskiem. Lista będzie się nazywać Forum Samorządowe i Piotr Uszok. Sam prezydent chce być zwykłym radnym. Ugrupowanie chce jednak wystawić swojego kandydata na prezydenta miasta. Największe szanse daje się wiceprezydentowi Marcinowi Krupie, który zajmował się m.in. reformą śmieciową. Nieoficjalnie mówi się o też o byłym radnym i pośle PiS Krzyszofie Mikule – pisze Gazeta Wyborcza.
Uszok nie wykluczył też starty w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Zaprzeczył też informacjom, że jego rezygnacja może mieć związek np. z ofertą wejścia do rządu Ewy Kopacz. Prezydent Katowic podkreśla, że rezygnacja ze startu w wyborach nie była łatwa. – Trzeba jednak nowego spojrzenia, trzeba postawić nowe cele i wyzwania – mówił.