System e-Doręczeń pełen błędów. Miał ułatwić pracę, ale powoduje zamieszanie

Elektroniczne doręczenia, które miały zrewolucjonizować komunikację administracji publicznej, okazały się źródłem licznych problemów. Wysyłka cyfrowych pism trwa nawet kilka dni, a w systemie zdarzają się błędy i naruszenia ochrony danych. Samorządy ostrzegają: jeśli sytuacja się nie poprawi, system zostanie wyłączony.
Problemy z e-Doręczeniami
Wprowadzone na początku roku e-Doręczenia miały usprawnić działanie urzędów, lecz zamiast tego je paraliżują. Według "Dziennika Gazety Prawnej", urzędnicy zmagają się z trudnościami w logowaniu, długim pobieraniem załączników oraz opóźnieniami w wysyłce pism. Co gorsza, zdarzają się przypadki udostępniania danych osobowych, takich jak numery PESEL, do nieuprawnionych odbiorców.
Ultimatum dla rządu
Samorządy jasno komunikują swoje niezadowolenie. Jak podkreśla Karolina Rutkowska z Urzędu m.st. Warszawy, obecne problemy mogą prowadzić do nieskutecznych doręczeń, co grozi opóźnieniami w ważnych postępowaniach. Jeśli system nie zostanie usprawniony do końca stycznia, lokalne władze zapowiadają żądanie jego wyłączenia. Resort cyfryzacji pracuje nad poprawkami i nowelizacją przepisów, ale czasu na rozwiązanie problemów jest coraz mniej.
Źródło: Republika, Dziennik Gazeta Prawna
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.