- Współpracujemy z polskimi władzami, aby wspierać je w efektywnym zarządzaniu zewnętrzną granicą, zgodnie z prawem UE - zaznaczył rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand. Jak powiedział: „płot może być dobrym pomysłem w obecnej sytuacji na zewnętrznej granicy UE z Białorusią”.
- Płot może być dobrym pomysłem w obecnej sytuacji na zewnętrznej granicy UE z Białorusią. Wszelkie środki podejmowane w celu zarządzania granicami zewnętrznymi UE muszą być proporcjonalne i muszą być zgodne z poszanowaniem praw podstawowych oraz praw wynikających z unijnych przepisów azylowych. Współpracujemy z polskimi władzami, aby wspierać je w efektywnym zarządzaniu granicami zewnętrznej granicy, zgodnie z prawem UE - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej.
Wigand powiedział, że KE nie może zaakceptować jakichkolwiek prób podżegania lub przyzwalania na nielegalną migrację do Unii Europejskiej przez państwa trzecie. Podkreślił też, że Komisja „stanowczo odrzuca próby instrumentalizacji ludzi do celów politycznych”.
Wzmacniamy granice! Żołnierze rozpoczęli budowę ogrodzenia na granicy polsko-białoruskiej. Płot zwiększy jej szczelność i znacznie utrudni próby nielegalnego przekraczania. pic.twitter.com/QRZMzK2CZI
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 25, 2021
Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że obecny kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.
W Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej, po stronie Białorusi, od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. Migranci koczujący po białoruskiej stronie nie chcą wracać na Białoruś. Według informacji SG grupa liczy 24 osoby.
Jak widać migranci na obozowisku jednak nie głodują. Są regularnie dokarmiani a puszki z napisami cyrylicą raczej w Polsce się nie zdarzają pic.twitter.com/MpiFF0OMDD
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) August 26, 2021