Niemal sto prób nielegalnego przekroczenia granicy. Wśród zatrzymanych nie było Afgańczyków

Artykuł
Dzień wcześniej strażnicy zatrzymali 22 imigrantów
Fot. Straż Graniczna

Straż Graniczna ostatniej doby udaremniła 93 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze zatrzymali 17 imigrantów (Irakijczyków, Nigeryjczyka i Kameruńczyka), którzy przeszli granicę wbrew prawu. Dwóch cudzoziemców zatrzymano za pomocnictwo.

„1 września funkcjonariusze SG zatrzymali na granicy polsko-białoruskiej 17 nielegalnych imigrantów: 15 ob. Iraku, ob. Nigerii i ob. Kamerunu oraz 2 mężczyzn: ob. Gruzji i ob. Azerbejdżanu za pomaganie w nielegalnym przekroczeniu granicy. Strażnicy graniczni udaremnili 93 próby przekroczenia granicy” – poinformowała Straż Graniczna.

Dzień wcześniej strażnicy graniczni zatrzymali 22 imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granice: 11 obywateli Iraku, 10 obywateli Syrii i obywatela Somalii. Podobnie jak w środę, Straż Graniczna zapobiegła 93 próbom nielegalnego przedostania się na terytorium RP.

W całym sierpniu Straż Graniczna odnotowała 3,5 tysiąca prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski, z czego ponad 2,5 tys. prób zostało udaremnionych przez strażników granicznych. Prawie 1000 cudzoziemców zostało zatrzymanych.

Straż Graniczna podkreśla, że rok temu w sierpniu nie było żadnej próby przekroczenia tej granicy.

Zorganizowanie przerzutu imigrantów

W związku z sytuacją na granicy z Białorusią Rada Ministrów wystąpiła we wtorek do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części województw podlaskiego i lubelskiego. Pas – jeśli prezydent zdecyduje o wprowadzeniu stanu wyjątkowego – obejmie 183 miejscowości przylegające do granicy.

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. We wspólnym oświadczeniu premierzy Polski i krajów bałtyckich ocenili, że kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.

W ubiegłym tygodniu komisarz Unii Europejskiej ds. migracji Ylva Johansson oświadczyła, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie jest kwestią migracji, ale częścią agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE. We wtorek unijni ministrowie spraw wewnętrznych przyjęli oświadczenie, w którym podkreślili m.in., że Unia Europejska będzie odpowiadać na próby instrumentalizacji nielegalnej migracji.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy