Wyludniło się miasteczko namiotowe. Mniej aktywistów w Usnarzu Górnym
W Usnarzu Górnym zmalała liczba aktywistów, którzy domagali się objęcia migrantów ochroną prawną. Aktywiści chcieli udzielić wsparcia koczującym.
W miasteczku przebywali aktywista z Fundacji Ocalenie. Ich celem jest „patrzenie władzy na ręce”, po to by osoby koczujące na granicy nie doświadczały przemocy. Wcześniej w miasteczku przebywało ponad sto osób, w środę przed godziną 8.00 liczba ta zmalała do kilkudziesięciu.
Od wczoraj razem z @FundOcalenie i @f_sterczewski staramy się wspierać grupę 3 Afgańczyków, którzy będąc na terytorium PL, poprosili SG o status uchodźcy.
— SIP (@SIP_interwencja) August 30, 2021
Mamy pełnomocnictwa, mamy dowody na to, że o azyl poprosili głośno i wyraźnie. 1/3
PAP/ dziennik.pl
Komentarze