- Polska nigdzie się nie wybiera, jest integralnym elementem UE, a hasło polexitu było tylko kolejną bronią Donalda Tuska. Platforma Obywatelska umyśliła sobie, że opowieść o polexicie to dobry sposób na odbicie w sondażach - stwierdził w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Premier w opublikowanym w piątek podkaście nawiązał do swojego czwartkowego wystąpienia w Sejmie w związku z ostatnimi wydarzeniami po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października. Przekonywał wówczas, że polexit to fake news.
Morawiecki zaznaczył, że „Platforma Obywatelska umyśliła sobie, że opowieść o polexicie to dobry sposób na odbicie w sondażach i wyprowadza z tej okazji ludzi na ulice. Teraz jest może trochę śmiesznie, ale pamiętacie, jak to było podczas brexitu. Ówczesny premier Wielkiej Brytanii David Cameron postanowił wykorzystać kartę brexitu jako argument w sporze z Unią, a jednocześnie jako okazję do poprawy swoich sondaży w kraju” - mówił. Przypomniał, że wskutek rozpisanego wówczas referendum doszło do brexitu.
- Wiecie, co łączy brexit z hasłem polexitu? Jest jeden łącznik i tym łącznikiem jest Donald Tusk - powiedział Morawiecki. Przekonywał, że Brytyjczycy zawsze mieli duże poczucie niezależności w UE, ale nie chcieli z niej wychodzić, chcieli tylko być w Unii szanowani. Według premiera zamiast szacunku „dostali od unijnych biurokratów tylko lekceważenie”.
PO prowadzi antypaństwową politykę
Premier przypomniał, że PO prowadzi obecnie „antypaństwową politykę”, a Donald Tusk „zrujnował polskie finanse, po czym uciekł do Brukseli i zrujnował relacje Wielkiej Brytanii z UE. Dzisiaj chce zrujnować relacje Polski z UE i to widać jak na dłoni” - zauważył premier i dodał, że celem lidera PO jest „obudzić w Polakach gniew, by potem nim zarządzać. Ja mówię temu 'stop', nigdy nie zgodzę na robienie z polityki wojny plemiennej” - oświadczył Morawiecki.
Jak zaznaczył szef rządu, Polska w Unii jest już od 17 lat, a zdecydowana większość Polaków ten stan rzeczy popiera. Przypomniał również, że nie ma w naszym kraju siły politycznej, która miałaby w swoim programie wyjście ze wspólnoty. „O takim referendum zająknął się kilka lat temu przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, sprawdźcie państwo sami” - zauważył premier i podkreślił, że członkostwo Polski w UE to narodowy sukces, ponad politycznymi podziałami, a relacji między Polską a Unią powinny znaleźć się poza sporami partyjnymi, tak aby pozycja naszego kraju w UE była mocniejsza.
- Unia Europejska to my, a budżet unijny to nasz budżet - podkreślił premier i dodał, że w związku z tym „nikt nie ma prawa występować w roli żandarma”, grożąc nam wstrzymaniem dotacji.