Macierewicz: Jesteśmy świadkami niebywałych wydarzeń, jeśli chodzi o PO
- Jesteśmy świadkami niebywałych wydarzeń, jeśli chodzi o Platformę Obywatelską. Ludzie, którzy zrobili wszystko, żeby zniszczyć polskie wojsko, którzy robili wszystko, żeby wzmocnić Putina i jego sojusz z USA, robili wszystko, żeby osłabić Polskę, teraz mówią o tym, że to oni walczyli z Putinem, że to oni założyli Wojska Obrony Terytorialnej, co więcej, to oni przeprowadzili szczyt NATO i wynegocjowali obecność wojsk NATO i amerykańskich w Polsce” - mówił na antenie TV Republika marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz.
Macierewicz skomentował zapowiadaną wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie.
Jak stwierdził, „w wymiarze strategicznym jest to bardzo dobra wiadomość”.
- Oczekujemy, że Polska zostanie militarnie wzmocniona, że status wojsk amerykańskich, ich kształt, będzie bardzo stabilny i nieporównywanie silniejszy, potencjalnie bardziej skuteczny, niż te wojska, które już od 2016 roku w Polsce stacjonują - powiedział.
Marszałek senior Sejmu odniósł się do ostatnich działań Platformy Obywatelskiej w sprawie wojny na Ukrainie.
„Jesteśmy świadkami niebywałych wydarzeń, jeśli chodzi o Platformę Obywatelską. Ludzie, którzy zrobili wszystko, żeby zniszczyć polskie wojsko, którzy robili wszystko, żeby wzmocnić Putina i jego sojusz z USA, robili wszystko, żeby osłabić Polskę, teraz mówią o tym, że to oni walczyli z Putinem, że to oni założyli Wojska Obrony Terytorialnej, co więcej, to oni przeprowadzili szczyt NATO i wynegocjowali obecność wojsk NATO i amerykańskich w Polsce” - mówił.
Jak ocenił, jest to „niebywały zakres kłamstw i oszustw”.
- To nie jest nawet publicystyka, to jest po prostu dezinformacja. To jest walka polityczna, której celem jest sprawienie, żebyście państwo nie mieli świadomości, kto jest zagrożeniem w polskiej w polityce - stwierdził.
Jak dodał, gdyby politycy Platformy przyznali się do błędu, „to byłaby rzecz, którą należałoby uszanować”. - Oni po prostu oszukują i kłamią, przedstawiając się jako „Kaczyński w Tibilisi”. To jest bardzo groźne zjawisko, bo to znaczy, że oni nie zmienili politycznego zdania, tylko sposób przedstawiania się - zaznaczył.