Przejdź do treści

Stara polska tradycja bożonarodzeniowa. Skąd przyszła?

Źródło: Pierniki Norymberskie - x.com/@GermanyTourism

Kalendarze adwentowe, ubieranie choinki i pierniki norymberskie - to tradycje świąteczne, które narodziły się w Niemczech i choć niektóre z niemieckich tradycji są w Polsce zakorzenione tak głęboko, że myślimy iż są polskie, przyszły do nas od zachodnich sąsiadów.

Obchody świąt Bożego Narodzenia różnią się w Niemczech zależności od regionu. Podczas gdy na północy kraju prezenty przynosi zwykle Weihnachtsmann, dzieci na południu obdarowuje Dzieciątko. Zwyczaje niemieckie, które przeniknęły treść Bożego Narodzenia w tym kraju są wyjątkowe i to nie tylko dlatego, że rozprzestrzeniły się na cały chrześcijański świat.

Adwentowe kalendarze "kredą po płocie"

Koniec adwentu to czas otwierania ostatnich "drzwiczek" kalendarza adwentowego. Tradycja ta wywodzi się z Niemiec, a dokładniej z kręgów protestanckich. Początkowo wywieszano 24 obrazki lub malowano kredą linie na ścianach, które dzieci mogły ścierać, im bardziej zbliżały się święta Bożego Narodzenia.

Pierwsze drukowane kalendarze adwentowe pojawiły się w XX wieku w Hamburgu i Monachium. Hamburski kalendarz miał kształt zegara, z cyframi od 13 do 24. Dopiero kilka lat później wyprodukowano wersję z 24 liczbami. Z kolei monachijskie kalendarze przypominały te, które znamy obecnie. Miały one specjalne obrazki do wycinania wraz z dodatkowym arkuszem z okienkami, w które można było je wklejać. Pomysł dodawania do okienek małych czekoladek zrodził się w latach 20. ubiegłego wieku.

 

 

O Tannenbaum, o Tannenbaum...

Typowo niemieckim zwyczajem świątecznym jest ubieranie choinki. Według jednej z teorii tradycja ta narodziła się w XVI w. w Alzacji, która wówczas należała do Niemiec. Po postawieniu pierwszej choinki w katedrze w Strasburgu dekorowanie drzewek stało się w regionie tak popularne, że miasto Freiburg musiało zakazać wycinania ich w okresie przedświątecznym. Zwyczaj przystrajania choinki przeniósł się szybko na inne regiony dzisiejszego terytorium Niemiec. W domach bremeńskich rzemieślników ustawiano drzewka udekorowane jabłkami, orzechami i daktylami, które dzieci mogły zdejmować i zjadać.

Według przekazów tradycja choinki bożonarodzeniowej została zainspirowana rajskim drzewem symbolizującym ogród Eden. Od 1730 r. drzewka ozdabiano również świeczkami. Przystrojone choinki można było początkowo znaleźć raczej w domach rodzin protestanckich. Z kolei w rodzinach katolickich powszechne były szopki bożonarodzeniowe.

W Niemczech tradycyjnie na czubku choinki umieszcza się gwiazdę lub anioła. Są to symbole Gwiazdy Betlejemskiej, która doprowadziła mędrców do miejsca narodzin Jezusa, oraz aniołów, którzy ogłosili światu nowinę o narodzinach. Na południu kraju, w drugim co do wielkości mieście Bawarii – Norymberdze, na szczycie drzewka umieszcza się złote aniołki (Rauschgoldengel). Według legendy aniołka wynalazł pewien norymberski producent lalek podczas wojny trzydziestoletniej. Po śmierci córki zasmuconemu rzemieślnikowi w nocy miał ukazać się anioł ubrany w złoto. Obecnie aniołki z Norymbergi są zazwyczaj składane z kolorowo pomalowanego papieru lub folii aluminiowej. Głowa anioła wykonana jest z drewna, wosku, porcelany lub plastiku i ma złotą koronę. Jego strój z fartuchem przypomina frankoński strój chłopski z XVIII wieku.

 

Pierniki jak się patrzy!

Norymberga jest znana nie tylko z najstarszego jarmarku bożonarodzeniowego (Christkindlmarkt), ale także ze słynnych pierników. W średniowieczu miasto to znajdowało się na ważnych szlakach handlowych, dlatego stało się idealnym miejscem do wypieku ciasteczek wymagających orientalnych przypraw. Szczególnym rodzajem są tzw. pierniki Elizy na opłatku (Elisenlebkuchen), które mają dużo orzechów, migdałów, kandyzowanych owoców i przypraw przy bardzo niskiej zawartości mąki. Pierwsze pierniki zawdzięczamy frankońskim mnichom, którzy wypiekali słodkie ciasteczka już w XIV w. Ciasto umieszczali na opłatkach, aby nie przywierało do blachy.

Niemieckim dzieciom prezentów nie przynosi święty Mikołaj

Wigilię Bożego Narodzenia Niemcy spędzają zwykle w gronie rodzinnym. Tradycyjnie w ten dzień serwuje się prosty posiłek, a przed nim lub po nim rozdaje się prezenty. Większe dania spożywa się pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia. Według ankiety Statista Consumer Insights, przeprowadzonej w listopadzie, najwięcej Niemców (36 proc.) planuje zjeść w Wigilię kiełbaski z sałatką ziemniaczaną. 25 proc. zamierza zjeść pieczoną kaczkę, nieco mniej (24 proc.) - pieczoną gęś i 23 proc. - raclette.

W Niemczech prezenty przynosi tradycyjnie Dzieciątko Jezus (południe i zachód kraju) lub Weinachtsmann (na wschodzie i północy), który podobnie jak w Polsce kojarzony jest z grubszym, starszym siwiejącym panem w czerwonym stroju. Historycznie podarunki przynosił św. Mikołaj - 6 grudnia. Jednak Marcin Luter, który kategorycznie odrzucił kult świętych, przeciwstawił Dzieciątko Jezus św. Mikołajowi biskupowi Miry. Z czasem przeniesiono praktykę obdarowywania się prezentami z 6 grudnia na Boże Narodzenie.

Źródło: Republika/PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Najnowsze

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej