Brytyjski wirtuoz gitary Eric Clapton oświadczył, że nie będzie występował na koncertach, gdzie będą wymagane certyfikaty sanitarne zaświadczające o przyjęciu szczepienia przeciw COVID-19 - informuje amerykański magazyn muzyczny Rolling Stone.
Muzyk ogłosił swoją decyzję w odpowiedzi na zapowiedź premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, że certyfikaty sanitarne będą wymagane między innymi w klubach i salach koncertowych.
W połowie maja Clapton przyznał, że bardzo odchorował przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19. Wywołała ona u niego ciężkie skutki uboczne, zarówno po przyjęciu pierwszej, jak i drugiej dawki.
Eric Clapton says he won't play any venue where fans are required to be vaccinated https://t.co/5wsqmMAHEx pic.twitter.com/fQivxhIlqZ
— The Hill (@thehill) July 22, 2021
76-letni brytyjski muzyk już wcześniej nieprzychylnie wypowiadał się na temat decyzji swojego rządu. Clapton na początku tego roku skrytykował władze za surowe ograniczenia covidowe w utworze "Stand And Deliver". Nagranie powstało we współpracy z Van Morrisonem, który również jest krytykiem restrykcji.
Pierwsze duże koncerty Claptona na Wyspach Brytyjskich zapowiedziane są dopiero na maj 2022 roku. We wrześniu br. artysta zagra kilka koncertów w Stanach Zjednoczonych, m.in. w Austin w stanie Teksas, czy w Tampie na Florydzie.