Kto zaprowadzi spokój na Ukrainie? Wszystkie oczy na Watykan [wideo]
Niedawno opinię publiczną zdziwił, a nawet zbulwersował papież Franciszek, który rzucił słowa o szczekaniu NATO przed drzwiami Rosji. Odebrano je jako usprawiedliwiające agresję na Ukrainę. – Wypowiedź była niefortunna, ale paradoksalnie może otworzyć papieżowi i innym duchownym pole do mediacji między walczącymi stronami – oświadczył politolog dr Andrzej Anusz.
Tak naprawdę wszyscy zastanawiają się już czy może dojść do rozmów pokojowych Ukrainy i Rosji? Jeżeli tak, to kto spróbuje pogodzić walczące strony?
- Dużą w tym rolę w negocjacjach pokojowych mogą odegrać Turcja oraz Watykan – stwierdził politolog dr Andrzej Anusz w Telewizji Republika. - W geopolitycznym interesie Turcji leży, żeby wojna się szybko skończyła. Ten kraj może być skuteczny w rozmowach zwłaszcza teraz, wokół Azwostalu – dodał.
- Z drugiej strony wydaje się, że postawa papieża Franciszka od jakiegoś czasu otwiera pole do negocjacji z Rosją. Wypowiedź o szczekaniu NATO była nieszczęśliwa i zapamiętana. Ale paradoksem jest jednak fakt, iż to Watykan może być partnerem obu zwaśnionych stron jako mediator. Papież i Watykan pośrednikami w rozmowach pokojowych? To możliwe – oświadczył politolog.
- Rosja ponosi na Ukrainie bardzo dużo straty w ludziach i sprzęcie. A żołnierze nie są przekonani do idei i sensu prowadzenia tej wojny. Tak, Putin ma problem z żołnierzami. Ma problem z ich morale, które jest bardzo słabe. Z jednej strony są ci, którzy dopuszczają się bestialstwa, mordowania cywilów, a z drugiej żołnierze, którzy nie chcą walczyć. Scenariusz szybkiej wojny i błyskawicznego zwycięstwa się posypał – przyznał dr Andrzej Anusz.
Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Zderzenie dwóch pociągów na WKD Warszawa Śródmieście. Ranni trafili do szpitala
Stare plastikowe butelki można wykorzystać do produkcji leków na raka!
"W te święta samodzielna deportacja to najlepszy prezent". Trump ma "prezent" dla nielegalnych migrantów