Przejdź do treści
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Poznań zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim, 20 grudnia, godz. 17:00, Andersia Hotel pl. Władysława Andersa 3, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Kalisz zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim. 21 grudnia, godz. 17:00, Sala konferencyjna przy hotelu Hampton by Hilton, ul. Chopina 9, Kalisz
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl
NBP Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Przyjęcie euro katastrofalnie spowolni rozwój gospodarczy Polski

Kluzik-Rostkowska atakuje ruch "Ratuj maluchy": Nie chodzi o dobro dziecka

Źródło: Ryszard Hołubowicz/ CC

Priorytetem ruchu "Ratuj maluchy" nie jest dobro dziecka, tylko postawienie na swoim - tak minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska odniosła się do działań inicjatorów akcji zachęcającej do odroczenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków.

Stowarzyszenie "Ratuj maluchy" na swojej stronie internetowej zamieściło instrukcję informującą, jak można odroczyć obowiązek szkolny dla sześciolatków. Można to zrobić na podstawie opinii z poradni psychologiczno-pedagogicznej, która wykaże brak gotowości szkolnej dziecka.

W sierpniu ubiegłego roku Sejm zdecydował, że w 2014 r. obowiązkiem szkolnym objęte zostaną tylko sześciolatki z pierwszej połowy 2008 r. Pozostałe dzieci z tego rocznika rozpoczną naukę w 2015 r. Wprowadzeniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków od początku towarzyszyły protesty części rodziców.

- Rozumiem, że priorytetem nie jest dobro dziecka tylko priorytetem jest postawienie na swoim - powiedziała w poniedziałek w radiu TOK FM minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska, odnosząc się do zamieszczonej na stronie internetowej stowarzyszenia "Ratuj maluchy" instrukcji informującej, jak można odroczyć obowiązek szkolny dla sześciolatków.

Jak mówiła Kluzik-Rostkowska, rozumie niepewność rodziców dotyczącą tego, czy dziecko ma dojrzałość szkolną. - Uważam, że ci rodzice, którzy nie są pewni czy ich dziecko ma dojrzałość szkolną czy nie, mają pełne prawo z tej pomocy skorzystać. Tylko bardzo prosiłabym, żeby poczekali do maja, czerwca, dlatego, że badania dojrzałości dziecka w styczniu jest zdecydowanie przedwczesne - podkreśliła Kluzik-Rostkowska.

- Z całym szacunkiem dla różnych losów dziecka i dla ich indywidualnych predyspozycji, bo to trzeba szanować, nie upupiajmy dzieci tzn. nie róbmy wszystkiego, że są mniej dojrzałe niż w rzeczywistości są. W Wielkiej Brytanii dzieci rozpoczynają edukację szkolną w wieku lat 5 w bardzo wielu krajach w wielu lat 6 - dodała.

Szefowa resortu edukacji podkreśliła także, że w przygotowanym przez resort edukacji projekcie ustawy i projekcie rozporządzenia znalazły się rozwiązania, które dają nauczycielom dużą swobodę w prowadzeniu lekcji dla sześciolatków. - Bardzo chciałabym, żeby nauczyciele nie przywiązywali się do tych 45 minut lekcji; naprawdę powinni pracować w swoim rytmie. Również marzy nam się sytuacja, w której dzieci będą mogły korzystać z pomocy nauczycieli w odrabianiu lekcji  - podkreśliła Kluzik-Rostkowska.

Odnosząc się do sprzeciwu ZNP i oświatowej Solidarności w sprawie zatrudnienia w szkołach osób wspierających nauczycieli na podstawie kodeksu pracy, a nie Karty Nauczyciela Kluzik-Rostkowska powiedziała, że nie rozumie protestu związków.

Zapis dotyczący możliwości zatrudniania w szkole podstawowej osoby wspierającej znalazł się w projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty autorstwa posłów PO. Osoby takie wspierałyby nauczyciela w pracy z uczniami, zarówno podczas lekcji, jak i na świetlicy. Mają mieć co najmniej poziom wykształcenia wymagany od nauczyciela szkoły podstawowej oraz przygotowanie pedagogiczne. Osoby te zatrudnione będą na zasadach określonych w kodeksie pracy, a nie w Karcie Nauczyciela.

Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej to jest szansa dla osób, które mogą stracić pracę z powodu niżu demograficznego w szkołach. - Przyznam szczerze, że nie rozumiem związków zawodowych, bo to jest bardzo duża szansa dla osób, które muszą odejść z zawodu, bo po prostu jest niż demograficzny i w szkołach jest mniej dzieci, i to jest szansa, żeby ci nauczyciele zostali w szkole - podkreśliła szefowa resortu edukacji.

pap

Wiadomości

One Nation

Australia: antyimigracyjna partia zbliża się do szczytu z końca lat 90.

Trump podpisał. To nowa broń masowego rażenia

Atak na plaży w Sydney napędzany ideologią ISIS

Donald Trump pozywa BBC na nawet 10 miliardów dolarów

Syn Roba Reinera aresztowany w związku ze śmiercią reżysera i jego żony

Masowy ubój bydła we Francji. Rolnicy protestują

Australia: wśród ofiar dwoje Węgrów. Ocalała z Holokaustu

Ponad 80% Węgrów obawia się zagranicznej ingerencji w wybory

Propalestyńska grupa ekstremistyczna: zamachy w Los Angeles

Negocjacje pokojowe. Biały Dom daje Ukrainie "mocne gwarancje"

Kowalski: Tusk i jego ekipa to nowotwór, który rozbija polskie państwo

Szczyt w Berlinie. Europejscy przywódcy przedstawili wspólne oświadczenie w sprawie Ukrainy

Bundestag bez internetu podczas wizyty Zełenskiego

"Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same". Prezydent reaguje na szokujący atak na Cenckiewicza

Goście Danuty Holeckiej w Republice ostro o Czarzastym i atakach na prezydenta

Najnowsze

One Nation

Australia: antyimigracyjna partia zbliża się do szczytu z końca lat 90.

Nick Reiner

Syn Roba Reinera aresztowany w związku ze śmiercią reżysera i jego żony

protesty rolników we Francji

Masowy ubój bydła we Francji. Rolnicy protestują

Marika Pogany

Australia: wśród ofiar dwoje Węgrów. Ocalała z Holokaustu

Wiktor Orban

Ponad 80% Węgrów obawia się zagranicznej ingerencji w wybory

Donald Trump

Trump podpisał. To nowa broń masowego rażenia

Anthony Albanese

Atak na plaży w Sydney napędzany ideologią ISIS

Donald Trump

Donald Trump pozywa BBC na nawet 10 miliardów dolarów