Rzecznik prasowy olsztyńskiego SO przekazał, że z uwagi na "nagłą chorobę jednego z sędziów" zdjętych zostało z wokandy siedem przewidzianych na środę rozpraw.
"Wśród tych spraw jest również sprawa, w której występował jako przewodniczący składu sędzia Juszczyszyn. Z uwagi na to, że sędzia jest chory, trudno powiedzieć, kiedy zostaną wyznaczone te terminy. Przewodniczący wydziału podjął decyzję dziś rano o zdjęciu tych spraw z wokandy" - poinformował sędzia Dąbrowski-Żegalski.
W jednej z sądowych sal odbył się krótki briefing prasowy, podczas którego sędzia Juszczyszyn odczytał z kartki swoje oświadczenie. Zaznaczył, że w obecnej sytuacji "dziś nie ma faktycznej możliwości orzekania".
"Pozostaję jednak gotowy do wykonywania swoich obowiązków służbowych, zwłaszcza do tego, co jest istotą służby sędziowskiej, tj. orzekania w imieniu Rzeczypospolitej w sprawach obywateli" - podkreślił.
Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie ub.r. w Sądzie Okręgowym w Olsztynie apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.
W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia sędziów - kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania. Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu.
Teraz Izba Dyscyplinarna SN ponownie zawiesiła olsztyńskiego sędziego w orzekaniu.