Dane wskazują, że Polsce uda się uniknąć recesji. Jest to zasługa Tarcz osłonowych wprowadzonych przez Rząd, tzw. silnego konsumenta oraz zwiększonej ilości eksportu w stosunku do importu. Według ekspertów inflacja w Polsce na koniec roku powinna być już jednocyfrowa. Jednak swój docelowy poziom wynoszący 2-4% osiągnie dopiero w roku 2025.
Piotr Nowak koordynator Departamentu Badań i Analiz w Warsaw Enterprise Institute wskazuje, że istnieją dwa sposoby na wyjście z wysokiej inflacji. Jedną z nich jest maksymalne podwyższanie stóp procentowych oraz stopnia bezrobocia. Drugim sposobem, który wybrała Polska, jest trzymanie stóp procentowych na średnim poziomie, przy małym spadku bezrobocia, co znacznie wydłuża czas obniżenia się inflacji. Zaznacza również, że nasz kraj jest w dużo lepszej sytuacji gospodarczej niż np. Stany Zjednoczone. Gdyż do Polski wciąż spływają nowe, duże inwestycje, również z Ameryki, podczas gdy za oceanem proces tworzenia nowych inwestycji się zatrzymał.
Zdaniem Tomasza Bursy wiceprezesa Opti TFI Polsce udaje się uniknąć najbardziej dramatycznego scenariusza, jakim byłoby obniżenie tempa wzrostu PKB. Głównie spowodowane jest to przez siłę polskiego konsumenta oraz relację eksportu do importu. W ostatnim roku na gospodarkę w naszym kraju silnie wpływały duże koszty importu spowodowane zakupem po wysokich kosztach energii czy paliw. Obecnie sytuacja ta się normalizuje, przy czym zaczął odżywać również polski eksport.
„To, co będzie kluczowe dla kolejnych miesięcy w rozwoju polskiej gospodarki, to jak długo będziemy rozkładać efekt nadmiarowych zapasów oraz w jakim tempie firmy będą ten zapas oddawać w rynek. Drugą kwestią, już taką bardziej długoterminową jest siła inwestycji” – dodał.
Karolina Sędzimir ekspert w Departamencie Analiz Ekonomicznych w PKO Banku Polskim zaznacza, że polski eksport ma się dobrze, pomimo lekkiego spowolnienia z początkiem roku. Czynniki hamujące tempo wzrostu to przede wszystkim spowolnienie gospodarcze notowane zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Szacuje się, że w 2023 r. PKB wyniesie około 52,3% i będzie zbliżone do ubiegłorocznego, które wyniosło 52,6%.
„Jak przewiduje Światowa Organizacja Handlu, w bieżącym roku tempo wzrostu międzynarodowego handlu towarów spowolni do 1,7% z 2,7% notowanego w roku 2022. Także widzimy, że to jest tendencja ogólnoświatowa” – mówiła.
Ekspert PKO Banku Polskiego wyjaśnia także, że na eksport pozytywny wpływ mają inwestycje zagraniczne w naszym kraju, które są głównie skoncentrowane na sprzedaży zagranicznej. Od lat w czołówce polskich importerów znajdują się Niemcy, Czechy, Francja, Wielka Brytania i w zależności od miesiąca Włochy albo Holandia.
Jak tłumaczy Tomasz Bursa w tym roku uda się zejść do jednocyfrowej inflacji, jednak zauważa, że to tempo spadku może być znacznie niższe, niż oczekiwano. Wsparcie ze strony Państwa w postaci programów dotyczących m.in. zmniejszenia cen energii pomogło utrzymać popyt i uniknąć recesji w kraju, jednak przełożyło się na dłuższe wychodzenie z inflacji.
„Powrót inflacji do takich celów znormalizowanych, które dla polskiej gospodarki wynoszą gdzieś 2 do 4% to bardziej perspektywa roku 2025 niż 2024. Jest to efekt po prostu silnego wsparcia konsumenta w roku 2022/2023” – powiedział.
Jako plusy utrzymującej się wysokiej inflacji Piotr Nowak wymienia wzrost wartości pieniądza w społeczeństwie. Więcej osób zwraca uwagę, co kupuje i kalkuluje swoje wydatki. Plusem są także oszczędności, coraz więcej osób inwestuje swoje pieniądze. Zeszły rok był rekordowy, jeśli chodzi o zakup obligacji skarbowych.
Więcej w materiale wideo. Polecamy!