Duda: polskie lasy to wspólne dobro, które musimy chronić
W czwartek ok. godz. 13.30 w Pałacu Prezydenckim zakończyło się robocze spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Morawieckim, którego tematem był nowy projekt nowelizacji ustawy o działach. Spotkanie trwało około dwóch godzin.
W czwartek ok. godz. 13.30 w Pałacu Prezydenckim zakończyło się robocze spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Morawieckim, którego tematem był nowy projekt nowelizacji ustawy o działach. Spotkanie trwało około dwóch godzin.
- Polskie lasy to wspólne dobro, które musimy chronić. Wszelkie zmiany związane z naszym przyrodniczym dziedzictwem wymagają szerokich konsultacji, dlatego dziś do Pałacu zaprosiłem Pana Premiera, przedstawicieli Rządu, Leśników i - napisał prezydent na Twitterze. Do wpisu Andrzej Duda dołączył krótką ilustrację filmową z tego spotkania.
W piątek prezydencka kancelaria poinformowała, że prezydent Duda zawetował nowelizację ustawy o działach administracji rządowej, która przewiduje m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej: geologia, leśnictwo i łowiectwo oraz centrum administracyjnego rządu.
Rzecznik rządu Piotr Müller mówił wówczas, że prezydent poinformował wcześniej premiera, że zamierza zawetować nowelę.
- Szanujemy tę decyzję; wkrótce spotkanie z prezydentem, mamy nadzieję, że nowy projekt ustawy spełni oczekiwania głowy państwa - powiedział Müller.
Nowelizacja ustawy o działach administracji rządowej jest konsekwencją ubiegłorocznej reorganizacji Rady Ministrów i zmniejszenia liczby resortów. Według zapowiedzi polityków PiS, ma usprawnić funkcjonowanie rządu. W wyniku rekonstrukcji rządu przeprowadzonej na początku października 2020 r., liczba ministerstw zmniejszyła się z 20 do 14. Część resortów została zlikwidowana, a ich kompetencje przekazano innym - wcześniej istniejącym lub nowo powołanym - ministerstwom.
Zawetowana przez prezydenta nowelizacja przewiduje m.in. wyodrębnienie nowych działów administracji rządowej: geologia, leśnictwo i łowiectwo oraz centrum administracyjnego rządu. Zakłada też utworzenie Narodowego Centrum Sportu, które przejmie część obowiązków dotychczasowego Ministerstwa Sportu.
Nowela zakłada też przeniesienie podsekretarzy stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ministerstwach do korpusu Służby Cywilnej.
Jednym z powodów zawetowanie noweli przez prezydenta był - jak informowała kancelaria - brak vacatio legis. Nowelizacja miała wejść w życie 1 stycznia, jej projekt trafił do Sejmu 17 listopada, a Senat ma 30 dni na wyrażenie stanowiska, zaś prezydent 21 dni na decyzję; terminy te oznaczają - jak wskazano na stronie internetowej prezydenckiej kancelarii - że prezydent nie mógł tu skorzystać z przysługującego mu konstytucyjnie terminu na podjęcie decyzji ws. ustawy.
- Określenie dnia wejścia ustawy zmieniającej w życie z pominięciem zagwarantowanego Prezydentowi w art. 122 ust. 2 Konstytucji terminu podjęcia decyzji co do podpisania ustawy stanowi wystarczającą przesłankę stwierdzenia, że w badanej sprawie naruszono nakaz zachowania odpowiedniej vacatio legis - podkreślono.
Również według prezydenckiej kancelarii - "biorąc pod uwagę troskę o ochronę przyrody i lasy w Polsce, wątpliwości budzi zasadność wyodrębnienia z działu administracji rządowej środowisko – nowego działu leśnictwo i łowiectwo".
Kolejną budzącą wątpliwości zmianą - podała KPRP - jest dokonywana w nowelizacji zmiana w ustawie o służbie cywilnej, która "przewiduje włączenie do korpusu służby cywilnej osób zajmujących stanowiska podsekretarza stanu w administracji rządowej", a "jednym ze skutków proponowanej zmiany jest podniesienie uposażeń części podsekretarzy stanu".
Zgodnie z konstytucją, jeśli prezydent zawetuje ustawę, trafia ona ponownie do Sejmu. Sejm może odrzucić prezydenckie weto, ponownie uchwalając ustawę większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby. W takiej sytuacji prezydent w ciągu 7 dni podpisuje ustawę i zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty