Firma farmaceutyczna BioNTech, która wraz z koncernem Pfizer opracowała szczepionkę na koronawirusa, poinformowała w poniedziałek w komunikacie, że pracuje nad preparatem dostosowanym do wariantu wirusa Omikron.
„Pierwsze kroki w pracy nad potencjalnie nowym preparatem zbiegają się w czasie z badaniami, które mają wykazać, czy nowa szczepionka będzie konieczna” - głosi komunikat.
Rozwój szczepionki zaadoptowanej do nowych wariantów wirusa jest procedurą standardową - poinformował też BioNTech.
W piątek firma ogłosiła, że przez dwa tygodnie będzie czekać na większą ilość danych laboratoryjnych na temat Omikrona, aby móc ustalić, czy koniecznie jest dostosowanie szczepionki.
Rywal Pfizera i BioNTech, koncern Moderna, ogłosił, że podjął pracę nad ewentualną modyfikacją szczepionek przypominających pod kątem nowego wariantu wirusa.
Wcześniej w poniedziałek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oceniła, że nowy wariant koronawirusa stwarza „bardzo wysokie globalne zagrożenie o potencjalnie poważnych konsekwencjach”.
„Omikron ma bezprecedensową liczbę mutacji kolców, mogącą potencjalnie wpływać na dalszy rozwój pandemii Covid-19” - zauważa WHO, która w ramach doradztwa technicznego ponowiła apel do państw członkowskich ONZ o „przyspieszenie akcji szczepień w grupach o wysokim priorytecie” i „zapewnienie planów łagodzenia skutków pandemii”.
Eksperci WHO dodali, że konieczne są dalsze badania, by ustalić w jakim stopniu Omikron może być w stanie wymykać się działaniu dotychczas dostępnych szczepionek. „Nie jest też na razie jasne, jaki poziom odporności na infekcję Omikronem wytwarza organizm, który przebył wcześniejsze zakażenie Covid-19 wywołane innym szczepem koronawirusa” - dodano.