Wicepremier Ukrainy: Separatyści oddadzą rzeczy ofiar katastrofy boeinga
– Prorosyjscy terroryści, którzy kontrolują miejsce katastrofy zestrzelonego 17 lipca malezyjskiego boeinga na wschodzie Ukrainy, przekażą w ciągu 48 godzin rzeczy osobiste ofiar – oświadczył ukraiński wicepremier Wołodymyr Hrojsman.
Jak wyjaśnił takie ustalenia zapadły podczas spotkania grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego, która spotkała się dzień wcześniej w stolicy Białorusi Mińsku.
Rzeczy pasażerów Boeinga 777 linii Malaysia Airlines znajdują się w dwóch wagonach, które stoją najprawdopodobniej na stacji kolejowej w mieście Torez w obwodzie donieckim. Jest to najbliższa stacja od miejsca, gdzie spadła maszyna. Stamtąd właśnie wywożono szczątki ofiar katastrofy.
– Wczoraj grupa kontaktowa ustaliła, że w ciągu dwóch dni te wagony zostaną oddane – powiedział Hrojsman, który kieruje pracami ukraińskiej komisji rządowej ds. katastrofy.
Wicepremier oświadczył, że w miejscu wypadku pracują eksperci międzynarodowi, którzy badają przyczyny tragedii. Zaznaczył, że nie posiadają oni broni. Będą mieli do niej jednak prawo członkowie międzynarodowej misji policyjnej, którą przyśle tam Australia i Holandia. Zgodę na przyjazd uzbrojonych policjantów wydał ukraiński parlament.
W katastrofie samolotu lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur śmierć poniosło 298 osób, w większości byli to obywatele Holandii. Maszyna została zestrzelona rakietą ziemia-powietrze z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów.
Grupa kontaktowa ds. kryzysu ukraińskiego ma pomóc w wypracowaniu porozumienia w sprawie stałego zawieszenia broni we wschodnich obwodach Ukrainy, gdzie prorosyjscy separatyści od kwietnia walczą z siłami rządowymi. Jest to jeden z kroków przewidzianych umową wypracowaną 2 lipca w Berlinie przez szefów MSZ Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Granica pod presją. Najnowszy raport MSWiA ujawnia skalę zagrożenia
Groźna burza śnieżna nadciąga nad Polskę. IMGW alarmuje, kierowcy muszą uważać
Naczelna Izba Lekarska pisze do Tuska. Nie mówił prawdy o sytuacji chorych na raka