Przejdź do treści
Rząd Tuska nie nagłaśniał rosyjskich uchybień. Klich o badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej
Fot. M. Śmiarowski/KPRM

Można było osiągnąć więcej, jeśli chodzi o badanie tragedii z 10 kwietnia 2010 r. Niedociągnięcia strony rosyjskiej były oczywiste – uważa Edmund Klich, akredytowany po katastrofie smoleńskiej przedstawiciel Polski przy komisji MAK. „Rząd Donalda Tuska nie nagłaśniał tego na arenie międzynarodowej” — powiedział w piątek Klich.

TVP1 wyemitowało w czwartek fragmenty nagrania z poufnej narady, do której miało dojść 23 kwietnia 2010 r. pomiędzy ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem, Edmundem Klichem, akredytowanym przy badającej przyczyny tragedii MAK oraz częścią ministrów. Rozmowa dotyczyła m.in. przepisów, na podstawie których była badana katastrofa smoleńska i według autorów reportażu nagranie miało zostać zniszczone.

Jednym z powodów zwołania narady była prośba Klicha o spotkanie w związku z prowadzeniem procesu wyjaśniania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem; drugim wywiad, jakiego udzielił dla TVN, w którym oświadczył: „zasady są jasne. Projekt raportu przygotowuje strona rosyjska. My mamy 60 dni na odpowiedź i wszystko. Oni tę odpowiedź, te nasze uwagi mogą uznać albo nie”. W reportażu wskazano, że Klich został wysłany do Rosji bez wsparcia, bez zaplecza, bez tłumaczy, a nawet bez pieniędzy.

Niedociągnięcia strony rosyjskiej były oczywiste

Klich zapytany o ocenę działań wyjaśniających przyczyny katastrofy wskazał, że można było w tej sprawie osiągnąć więcej. „Niedociągnięcia strony rosyjskiej były oczywiste, rząd Donalda Tuska nie nagłaśniał tego na arenie międzynarodowej” - zaznaczył.

- Nie wiemy o czym rozmawiali ówcześni premierzy Tusk i Putin, jakie były ustalenia. W rządzie właściwie robiono niewiele. Sam za własne pieniądze zamówiłem wówczas ekspertyzę prawną, za którą na początku nie chciano mi nawet zwrócić pieniędzy. Rząd takiej nie zamówił. Byłem zaskoczony, że przez kilka dni nic nie robiono – powiedział Klich.

Rosjanie blokowali dostęp do informacji

- Natomiast, jeśli chodzi o samo badanie katastrofy, myślę, że można było osiągnąć więcej. Nie było na początku wiadomo, że wiele błędów popełnili wtedy Rosjanie. Zgrałem sobie wszystkie dane z rozmów w jednej osi czasu — z kabiny, z wieży, różnych stanowisk. Wtedy dopiero można było dostrzec, jak zachowała się strona rosyjska — podkreślił.

- Kierownik lotów nie chciał absolutnie przyjmować tego samolotu, ale został zmuszony rozkazem z Moskwy. Wtedy te niedociągnięcia strony rosyjskiej, która powinna zamknąć lotnisko, były dla mnie już oczywiste. Wtedy Rosjanie bardzo mocno zaczęli blokować dostęp do informacji - dodał.

Zabrakło wsparcia polskiego rządu

- Gdyby wtedy był jakiś międzynarodowy odzew, upubliczniono to, że Rosjanie zgodzili się na procedowanie sprawy według załącznika 13, a następnie łamali te zasady, myślę, że można by osiągnąć więcej. Ale nikt tego nie podnosił. Uważam, że strona polska powinna to wtedy nagłaśniać, Rosjanie być może ugięliby się wtedy, a przynajmniej byłoby pokazane w opinii międzynarodowej, że nie stosują się ustalonych umów, choć do tej pory nie wiem, na jakiej zasadzie te uzgodnienia z Rosją były negocjowane — zaznaczył.

Klich podkreślił również, że nie spodziewa się, żeby strona Rosyjska przekazała nam wrak Tu-154M „dopóki działa komisja Macierewicza, a prokuratura nie zamknie definitywnie sprawy”. Jego zdaniem Rosjanie obawiają się, że wówczas cała odpowiedzialność za katastrofę spadnie na nich, „że powstanie jakaś teoria zamachu”.

PAP

Wiadomości

"Karmimy ich, a oni mordują niewinnych ludzi" - wpis za 18 000 euro

Eksplozje w pobliżu Sądu Najwyższego, zginęła co najmniej jedna osoba

Pierwszy przypadek H5N1 w Kanadzie. Chłopak zarażony ptasią grypą

Ona stanie na czele amerykańskich agencji wywiadowczych

Rada Miejska Nowego Jorku uhonorowała polskie Święto Niepodległości

Media: Republikanie pewni utrzymania kontroli nad Izbą Reprezentantów

Premier Ontario uderza w Meksyk. Chce umowy z USA. Trudeau nie!

Zmarł medalista z igrzysk paralimpijskich Michał Dąbrowski

Paprocka: Prezydent Andrzej Duda wymaga od rządzących tylko jednego...

To już pewne! Marco Rubio zostanie sekretarzem stanu USA w gabinecie Trumpa

Gosek: wczoraj Olejnik zaliczyła fikołka - to nie było przypadkowe

Kryzys w Niemczech. Wyborcy ważniejsi niż podtrzymanie rządu

Rząd gra na czas: czy opóźnienia w KPO uderzą w portfele Polaków?

KRRiT odmawia jednogłośnie porozumienia ws. Kart powinności mediów publicznych na lata 2025-2029. Świrski komentuje!

Strzeżek: rozpatrujmy Radosława Sikorskiego jako potencjalnego kandydata na prezydenta

Najnowsze

"Karmimy ich, a oni mordują niewinnych ludzi" - wpis za 18 000 euro

Rada Miejska Nowego Jorku uhonorowała polskie Święto Niepodległości

Media: Republikanie pewni utrzymania kontroli nad Izbą Reprezentantów

Premier Ontario uderza w Meksyk. Chce umowy z USA. Trudeau nie!

Zmarł medalista z igrzysk paralimpijskich Michał Dąbrowski

Eksplozje w pobliżu Sądu Najwyższego, zginęła co najmniej jedna osoba

Pierwszy przypadek H5N1 w Kanadzie. Chłopak zarażony ptasią grypą

Ona stanie na czele amerykańskich agencji wywiadowczych