Polki przegrywają z mistrzyniami świata. Mimo to awansują
Po świetnej pierwszej połowie Polki nie wytrzymały tempa reprezentacji Francji i przegrały 28:42, kończąc fazę grupową z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. W czwartek zagrają w Rotterdamie z Argentyną.
Do przerwy szło dobrze...
Polki rozpoczęły spotkanie w s’Hertogenbosch znakomicie. Skuteczne interwencje Adrianny Płaczek i trafienia Pauliny Uścinowicz pozwoliły im objąć prowadzenie 4:2, a gra na kole – niewidoczna w meczu z Tunezją – przyniosła bramki Natalii Pankowskiej. Przez ponad 20 minut zespół Arne Senstada popełnił tylko jeden błąd techniczny, a po golu Magdy Balsam z rzutu karnego prowadził 10:7. Francuzki dopiero z czasem poprawiły defensywę i dzięki skuteczności Leny Grandveau oraz Pauletty Foppy odrobiły straty. Do przerwy nasze oponentki prowadziły 18:17.
Po zmianie stron mistrzynie świata szybko przejęły inicjatywę. Wysoka obrona rywalek sprawiała Polkom coraz więcej trudności, a Hatadou Sako zatrzymywała kolejne rzuty naszego zespołu. Po dwóch karach dla Uścinowicz i Pankowskiej przewaga Francuzek rosła, a mimo prób gry siedem na sześć brakowało skutecznych rozwiązań. W końcówce Polki popełniały coraz więcej błędów, a przeciwniczki zdobyły osiem ostatnich bramek w meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 42:28 dla Francji.
Obie drużyny awansowały do drugiej fazy mistrzostw. Kolejnym przeciwnikiem Polski będzie Argentyna.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X