Prof. Nalaskowski: Jestem nietolerancyjny dla obsceniów, dla świństw, dla pokazywanych zza kordonu policji „fucków”

– Bardziej cenię sobie własne sumienie niż pracę na uniwersytecie, który mnie nie chce. Rozumiem, że jeśli uniwersytet mnie nie chce, to ja nie będę na nim pracował. Rozumiem, że to jest pewna informacja zwrotna za wszystko co zrobiłem dla uniwersytetu czy dla nauki - powiedział w TVP Info profesor Aleksander Nalaskowski.
– Jestem nietolerancyjny dla tego co widzę na takich marszach. Jestem nietolerancyjny dla obsceniów, dla świństw, dla pokazywanych zza kordonu policji „fucków”. Jestem nietolerancyjny dla różnych tęczowych wcieleń naszej świętości, czy też zupełnie obscenicznych niesionych na patyku, udających Boże Ciało. Jestem nietolerancyjny, to fakt. Posypuję głowę popiołem - powiedział w TVP Info profesor Aleksander Nalaskowski.
Wyjawił, że był świadkiem „marszu równości” i tego co, się na nim dzieje - Poczułem się jak przestępca.(…) Swój felieton napisałem takim językiem, jakim przemówił do mnie ten obraz - wyjaśnił.
– Bardziej cenię sobie własne sumienie niż pracę na uniwersytecie, który mnie nie chce. Rozumiem, że jeśli uniwersytet mnie nie chce, to ja nie będę na nim pracował. Rozumiem, że to jest pewna informacja zwrotna za wszystko co zrobiłem dla uniwersytetu czy dla nauki - wyznał.
– Może już nie trzeba będzie się tak bać. Polecam, by ludzie się nie bali, trzeba mówić pewne rzeczy wprost - podkreślił profesor Aleksander Nalaskowski.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Nie tylko Mercosur - Komisja Europejska szykuje kolejny cios w nasze rolnictwo

Płażyński: Mamy prawo pytać. Musimy wymagać od rządu podejmowania dobrych decyzji

Taniec z Gwiazdami: widzowie wybrali inaczej niż jury. Wyniki głosowania zaskoczyły
