Polska niemal jak Holandia. Nasz kraj zajmuje 4. miejsce w produkcji rowerów w Europie

Artykuł
Większe zainteresowanie rowerami, niż jeszcze przed pandemią
pixabay.com/@zhivko

Polska gospodarka jest czwartym pod względem produkcji rowerów krajem w Europie. W ubiegłym roku wartość eksportu rowerów przekroczyła 1 mld zł - o 20 proc. więcej niż w 2019 roku. Popytowi na jednoślady sprzyja pandemia, bo dla wielu osób jest to jedyna forma aktywnego wypoczynku na wolnym powietrzu. W sklepach jednak zaczyna brakować sprzętu ze względu na problemy z dostawami części z Azji - informuje Business Insider Polska.

Promocja jazdy na rowerze

- Pamiętam lata 70., kiedy uprawiałem kolarstwo. Wówczas na rowerach jeździli zawodnicy, którzy byli w klubach, ale generalnie korzystały z nich tylko osoby żyjące na wsi, które nie miały pieniędzy na zakup swojego samochodu. Sporo czasu spędziłem we Włoszech i na treningach obserwowałem z zazdrością grupy po 100-150 osób, całe rodziny jeżdżące na rowerach i marzyłem, żeby tak było w Polsce. Otworzyłem potem pierwszy sklep z rowerami górskimi na ul. Marszałkowskiej w Warszawie i starałem się promować ten sport poprzez różne wyścigi i imprezy. To wszystko rosło przez lata. Dla wielu ludzi dziś organizowanych jest bardzo wiele imprez i rajdów. Kiedyś prowadziłem serie wyścigów na rowerach górskich. Dziś rozwinęło się to już na tyle, że w każdym województwie jest jakieś tego typu wydarzenie. Ludzie muszą mieć wyzwania - powiedział Czesław Lang, dyrektor generalny Tour de Pologne. 

Polacy zaczęli bardziej dbać o zdrowie

- Odkryli, że w dobie pandemii jest to także świetna okazja do pojechania za miasto czy do lasu. Rower daje swobodę. Właśnie to, co mi dawał w czasach, kiedy byłem jeszcze dzieckiem. Myślę, że ludziom przy nawale sytuacji pandemicznej potrzeba odreagowania i się odnajdują właśnie na rowerze. Kiedy otworzyliśmy zapisy na Tour de Pologne amatorów, to w ciągu jednego dnia zapisało się 1500 osób. Jeszcze pięć czy sześć lat temu rowerzyści byli normalnie ubrani, a dziś trudno odróżnić, czy jest to sportowiec, czy amator. Czytałem badania, które mówiły, że ponad 10 mln Polaków jeździ na rowerze, bo im to daje radość - mówi Czesław Lang.

Większe zainteresowanie rowerami, niż jeszcze przed pandemią

- To, że Polacy chętniej kupują rowery, wynika z tego, że wszystko inne jest zamknięte. Jest to jedyne źródło aktywnego spędzania czasu. Rosnąca popularność jazdy na rowerze wygląda podobnie do coraz popularniejszego biegania. Są to dziś jedyne możliwości spędzenia czasu na powietrzu. Myślę, że zainteresowanie rowerami wzrosło w czasie pandemii o ok. 25 proc. O tyle też wzrosły średnio ceny rowerów - stwierdził Andrzej Łabędź, właściciel sklepu rowerowego.

- Generalnie rowerów brakuje. Jak składaliśmy we wrześniu i w październiku zamówienia na sezon 2021 - bo tak wygląda cykl zamówień w naszej branży - to od blisko 90 proc. importerów słyszeliśmy, że są w stanie zrealizować jedynie 40 proc. zamówienia. Jeden z polskich producentów nawet na swojej stronie ma w zasadzie 90 proc. rowerów niedostępnych. Klient, który przychodzi po upatrzony już wcześniej rower, to najczęściej klient świadomy; zdaje sobie sprawę, że może mieć trudności w jego zakupie, a my nie jesteśmy w stanie zagwarantować, kiedy jego wymarzony jednoślad będzie dostępny - tłumaczył.

Wybór jednoślada zależy od wieku klienta

- Nastolatkowie najczęściej nie chcą kupować rowerów wygodniejszych, bo to trochę dla nich obciach. Oni chcą mieć w większości rower górski, na którym będą mogli jeździć po lesie, skakać, czy robić jakieś inne akrobacje, które np. w danym środowisku koleżeńskim są w modzie - mimo tego, że te rowery najczęściej nie są przygotowane do tego typu rzeczy. Osoby dojrzałe - 30-40 latkowie - są jeszcze na pograniczu rowerów górskich, ale przesuwają się już w stronę rowerów crossowych. Są one wygodniejsze, ale mają zachowany charakter roweru sportowego. Są także osoby, które chcą rowery trekkingowe, do których zakładają sakwy i jeżdżą w dalekie podróże - jest to rower turystyczny - w pełni uzbrojony. Była też krótka moda na rowery szosowe, ale to trwało przez około dwa sezony. Na ich bazie powstały tzw. gravele - przypominają one typową szosówkę, ale jest to de facto pomieszanie roweru crossowego z szosowym - podsumował właściciel sklepu rowerowego.

 couple1718244_1920_670

Pixabay.com/3194556

Źródło: businessinsider.com.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy