Ministerstwo Zdrowia opublikowało najnowszy raport epidemiczny. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 14 910 nowych zakażeń koronawirusem. Znów odnotowano najwyższe wskaźniki jeśli chodzi o zajęte łóżka i respiratory.
- Mamy 14 910 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (2157), śląskiego (1863), wielkopolskiego (1476), dolnośląskiego (1434), małopolskiego (1221), łódzkiego (1093), lubelskiego (911), kujawsko-pomorskiego (776), pomorskiego (730), zachodniopomorskiego (704), warmińsko-mazurskiego (532), świętokrzyskiego (485), podkarpackiego (482), podlaskiego (277), opolskiego (256), lubuskiego (251). 262 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną - czytamy w komunikacie MZ na Twitterze.
Przekazano, że powodu COVID-19 zmarło 158 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 480 osób.
Resort poinformował, że dla pacjentów z COVID-19 jest 44 440 łóżek, 34 691 z nich jest zajętych. Dla chorych jest też dostępnych 4 251 respiratorów, 3 342 urządzeń pozostaje obecnie w użyciu. Są to najgorsze wskaźniki od początku pandemii.
???? W ciągu doby wykonano ponad 90,9 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/u1j6JjDPr7
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) April 7, 2021
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł