Pijany kierowca wjechał w sobotę w samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina w pobliżu Szreniawy w Wielkopolsce.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę około godziny 22:00 na drodze krajowej nr 5. Auto koziołkowało i zatrzymało się w rowie.
Jedną z pierwszych osób, która pomogła poszkodowanym na miejscu był druh OSP Poznań-Głuszyna Krzysztof Smugała, który w sobotę odebrał odznaczenie "Najlepszy strażak Ochotniczej Straży Pożarnych z terenu Miasta Poznania".
Jadąc drogą, zauważył przewrócony pojazd i stojącą przy nim karetkę pogotowia. Strażak pomagał w ewakuacji poszkodowanych.
- Podszedłem do auta, przy którym stali ratownicy i zobaczyłem kierowcę z dzieckiem na rękach, który nie mógł podnieść go tak wysoko, by podać ratownikom. Sprawdziłem, czy auto stoi stabilnie i wszedłem na jego bok. Najpierw odebrałem dzieci i podałem ratownikom, następnie ich ojciec podał mi foteliki i rzeczy ze środka samochodu, robiąc dostęp do mamy, która siedziała za kierowcą - powiedział Krzysztof Smugała.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierowców samochodów okazało się, że sprawca miał w organizmie 3 promile alkoholu.