Przejdź do treści
Papież: Kontakt z wiernymi był dla mnie powrotem do życia po miesiącach więzienia
Fot. PAP/EPA/YARA NARDI / POOL

Papież Franciszek powiedział, że bliski, bezpośredni kontakt z wiernymi podczas wizyty w Iraku był dla niego „powrotem do życia po miesiącach więzienia” z powodu pandemii koronawirusa.

– Ksiądz jest po to, by służyć ludowi Bożemu – dodał Franciszek. Pytany o ryzyko zakażeń koronawirusem w czasie podróży, wyznał, że długo modlił się przed nią i prosił Boga, by „zaopiekował się ludźmi”.

Podkreślił, że chciałby jak najszybciej wznowić audiencje generalne z udziałem wiernych i wyraził nadzieję, że warunki pozwolą na to. – Stosuję się do zaleceń władz – dodał. Ujawnił, że jest propozycja „małych audiencji generalnych”, ale nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.

Papież Franciszek nie wykluczył podróży do Budapesztu i Bratysławy.

Papież powiedział, że w planach jest jego podróż do stolicy Węgier na końcową mszę z okazji Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Zastrzegł, że to nie będzie wizyta w tym kraju. – Budapeszt jest dwie godziny drogi samochodem od Bratysławy. Czemu nie pojechać do Bratysławy?” - zapytał.

Głód spotkań

Franciszek ujawnił, że obiecał udać się w podróż do Libanu. Jak dodał, proponowano mu, by w drodze do Iraku zatrzymał się w Bejrucie, ale uznał, że to byłoby za mało. – Obiecałem pojechać do Libanu – zapewnił. Wyjaśnił, że w sprawie podróży zawsze słucha doradców. – A zaproszeń jest dużo – zauważył.

Pytany o ryzyko zakażeń koronawirusem podczas podróży do Iraku, papież odparł, że wiele się przed nią modlił i prosił Boga, by „zaopiekował się ludźmi”.

Nawiązując do wizyty w Mosulu podkreślił, że nie wyobrażał sobie tego, że zniszczenia są tak ogromne i okrucieństwa były tak wielkie, że aż trudno w to uwierzyć. Jak przyznał, było dla niego poruszające przeżycie, podobnie jak relacje o cierpieniach jazydów.

Mówił też, że wielkie wrażenie zrobiło na nim świadectwo matki z Karakosz, która straciła dziecko podczas trwających tam walk. Jak dodał, kobieta ta przebaczyła.

Spotkanie z islamem

Położył nacisk na potrzebę braterstwa międzyludzkiego i w tym kontekście przywołał dokument o braterstwie ludzkim, który podpisał w Abu Zabi dwa lata temu z wielkim imamem uniwersytetu kairskiego Al-Azhar. Jak zaznaczył, spotkał się z krytyką ze strony tych, którzy mówili, że „papież nie wie, co robi”; i że jest to „krok przeciwko doktrynie katolickiej, ocierający się o herezję”. – Ale to nie był kaprys, to zgodne z linią Soboru Watykańskiego II – oświadczył.

Z uznaniem wypowiedział się o przywódcy szyitów Alim as-Sistanim, którego odwiedził w Nadżafie. Nazwał go „wielkim mędrcem i człowiekiem Bożym”. – On wstał dwa razy, żeby mnie pozdrowić – podkreślił papież i wyznał, że wizytę u lidera szyitów uznał za swój obowiązek. To spotkanie, dodał, „dobrze zrobiło mojej duszy”.

Życzenia dla kobiet

Franciszek zapewnił, że nie ma „fobii”an i lęku przed podróżą do swej ojczystej Argentyny, ale jak przyznał, nie udało się w 2017 r. zorganizować tej wizyty w miesiącu, w którym panowałyby tam korzystne warunki pogodowe. Dodał też: „Ja 76 lat spędziłem w Argentynie”.

Na uwagę, że mówił o tym, że jego pontyfikat będzie krótki, a obecnie kończy się jego ósmy rok, papież zapytał żartobliwie, czy ma zrobić gest, żeby „odczynić urok”. Jak przyznał, w czasie tej podróży zmęczył się bardziej, niż podczas innych. Ocenił, że to „konsekwencja” tego, że ma 84 lata.

Papież mówił też o kobietach w związku z ich świętem: „I dzisiaj kobieta jest upokarzana”. Przypomniał, że w samolocie do Bagdadu otrzymał kopię ogłoszenia Państwa Islamskiego z cennikiem kobiet - niewolnic sprzedawanych na targu. – Kobiety są sprzedawane i to w centrum Rzymu – dodał, odnosząc się do prostytucji i działalności ośrodka kościelnego, który pomaga takim kobietom wrócić do normalnego życia. Franciszek mówił o kobietach, które są przemycane w Europie. Na początku konferencji prasowej papież złożył kobietom życzenia z okazji święta 8 marca.

PAP

Wiadomości

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Najnowsze

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko