Przez kilka lat walk Pierwszej Brygady, krwawych bojów, po których pozostawały ogrody śmierci, Polska zmartwychwstała, a do Zułowa dotarła wieść, że Ziuk został Naczelnikiem Państwa. Dla Polski nie był to jednak koniec walki o niepodległość.
Rok 1919 przyniósł światu ulgę, Polska nadal toczyła wojnę na kilku frontach - przeciw bolszewikom, Ukraińcom i Niemcom, którzy protestowali przeciwko kształtowi zachodniej granicy. Na wschodzie żołnierze polscy zajęli Tarnopol, podchodząc pod linię rzeki Zbrucz, która stanowiła granicę z sowiecką Ukrainą.
Działa opozycji
Sytuacja międzynarodowa nie była łatwa, a świeżo odrodzona państwowość znowu była zagrożona. Napięta atmosfera panowała także wewnątrz kraju. Przeciwko Piłsudskiemu i jego Legionistom ciężkie działa wytaczała opozycja, która nie przebierała w środkach.
Dmowski, który na prośbę Piłsudskiego, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, podpisał Traktat Wersalski, nie mógł ścierpieć, że rząd nadal spoczywał w rękach Naczelnego Wodza, a nie Narodowej Demokracji. Wobec Piłsudskiego rozpętano ohydną nagonkę,
Bolszewicka nawała
Tymczasem losy Polski nadal się ważyły. Wojna przeciwko bolszewikom trwała. W kwietniu 1920 roku sowiecka 12. Armia została rozbita. 7 maja szwadrony polskiej kawalerii wkroczyły do Kijowa. Piłsudski wyznał później: Całą ofensywę na Ukrainę układałem z pomocą dwóch tylko ludzi - Wieniawy i Stachiewicza
.
Polski plakat propagandowy z 1920
Sytuacja na Ukrainie była trudna i zmieniła się na korzyść bolszewików i kiedy olbrzymie masy sowieckiej konnicy pod dowództwem Budionnego przerwały polską linię, Piłsudski ściąga swe wojska z Kijowa. Zagrożenie 20. roku było większe niż kiedykolwiek w historii. Piłsudski podjął ryzykowny plan. Przeciwnicy stworzyli bzdurną i prymitywną historyjkę, że uciekł z Warszawy. Fakty były jednak zupełnie inne – po kilkugodzinnym pożegnaniu z żoną i półroczną córeczką udał się do wojska, zelektryzował je, dał ducha walki.
Józef Piłsudski ze sztabem, wiosna 1920
Znad Wieprza zaatakowały wojska, które wykazały się nadzwyczajnym wysiłkiem a manewr ten okazał się rozstrzygający. Wysiłek był ogromny, piechota robiła 45 km dziennie (norma przewidziana dla kawalerii). Piłsudski musiał zgrać działania wojsk. Od północy dowodził Władysław Sikorski, który właściwie powinien stanąć przed sądem wojskowym za to, że wbrew rozkazom oddał bolszewikom Brześć.
Powołany przez Boga
Cud nad Wisłą - początkowo tego określenia używała endecja, chcąc zdeprecjonować rolę Piłsudskiego w zwycięstwie. Nie można jednak zapominać o roli wiary i Kościoła w wydarzeniach sprzed wieku. Modlono się na Jasnej Górze, w Warszawie, we Lwowie, w Krakowie i w wiejskich kościołach parafialnych, przy kapliczkach.
Plakat rekrutacyjny 1920
Piłsudski wiedział, że oprócz sprzętu, umundurowania, wyposażenia, dobrego dowodzenia potrzebny jest duch do walki w niezwykle trudnych okolicznościach. Dlatego zwrócił się do kardynała Kakowskiego o dobrych kapelanów dla armii.
Czy to co wydarzyło się przed stu laty było jednak dziełem Niebios? Józef Piłsudski-Komendant, Marszałek, dla którego Polska była najważniejsza, dołożył wszelkich starań i strategicznego geniuszu, by zmobilizować wszystkie siły, drzemiące w Narodzie. Jego siła i determinacja okazały się bezcenne. Był Cud Zmartwychwstania i był Cud nad Wisłą. Piłsudski zaś był powołany przez Boga do wykonania tego dzieła.