– W piekle powinni się poniewierać wszyscy, którzy za tą 98-procentową bonifikatą głosowali. Było to tuż przed wyborami. Jedyni, którzy nie trafią do piekła to jest Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz jej skarbnik miasta – powiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska (PO), który wystąpiła w radiu RMF FM.
– W piekle powinni się poniewierać wszyscy, którzy za tą 98-procentową bonifikatą głosowali. Było to tuż przed wyborami. Jedyni, którzy nie trafią do piekła to jest Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz jej skarbnik miasta, którzy bardzo przytomnie przekonywali wtedy wszystkich, którzy mieli wtedy głosować na tak, albo na nie, że 98-procentowa bonifikata jest szaleństwem – stwierdziła polityk.
– Z naszego punktu widzenia byłoby dobrze, gdyby weszła do współpracy z nami cała Nowoczesna. Był taki czas w moim życiu, gdy byłam szefową małej partii. Wiem jakie napięcia mają wtedy miejsce. Jestem przekonana, że ta grupa, która przeszła i stworzyła z nami wspólny klub, uznała, że jak będzie nas więcej, to będzie łatwiej pokonać nam PiS. Mała partia musi się zastanowić czy da radę sama, czy z większym sojusznikiem będzie skuteczniejsza – przekonywała.