DRAMAT! Nie żyje 9-latek. Chłopiec wjechał quadem pod auto

Nie żyje 9-letni chłopiec, który w weekend w Ratułowie na Podhalu - kierując quadem - zderzył się z samochodem. Po wypadku chłopiec w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem do Krakowa, o jego życie walczyli lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu.
Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę w podhalańskiej miejscowości Ratułów.
Prowadzący quada 9-latek - jadący bez kasku na głowie - wyjechał z trasy podporządkowanej na główną szosę wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu osobowego. Siedząca za kierownicą audi kobieta nie miała szans zdążyć zahamować. Doszło do zderzenia.
Chłopiec był reanimowany.
Wezwany na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał dziecko do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, 9-latek trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Jego stan lekarze określali jako krytyczny.
Nie zdołali go uratować: dzisiaj 9-latek zmarł.
Okoliczności tragicznych wydarzeń są wciąż wyjaśniane. W dniu wypadku chłopcem miała opiekować się matka. Śledczym nie udało się jej dotąd przesłuchać: kobieta przebywała ze swoim dzieckiem w szpitalu.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ostania porodówka w Bieszczadach nadal może zostać zlikwidowana. Poważne zagrożenie dla rodzących kobiet
Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie
Najnowsze

Trump: pomogę Polsce po wojnie

Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie

Poznaliśmy nową CEO Turning Point USA. Wdowa po Charlie Kirku będzie kontynuować jego misję
