W wieku 81 lat zmarła Filomena Leszczyńska, świadek historii, krewna sołtysa opisanego w książce „Dalej jest noc”. Informację o jej śmierci podała w niedzielę na Twitterze Reduta Dobrego Imienia. Prezes RDI Maciej Świrski podkreślił, że Leszczyńska „była niezwykłą osobą”.
„Z bólem zawiadamiamy, że w dniu 8. października 2021 r. w wieku 81 lat odeszła do Domu Ojca ś.p. pani Filomena Leszczyńska, świadek historii, bojowniczka o prawdę” – napisano na Twitterze RDI. Poproszono także o modlitwę „za duszę tej niezwykłej osoby”.
Filomena Leszczyńska to krewna Edwarda Malinowskiego, w czasie wojny sołtysa wsi Malinowo. Według Leszczyńskiej, jej stryj został fałszywie pomówiony o ograbienie Żydówki i współpracę z Niemcami podczas II wojny światowej w książce „Dalej jest noc”, autorstwa historyków prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego.
Pani Filomena Leszczyńska. Niugięta bojowniczka o prawdę historyczną.
— Maciej Świrski (@Maciej_Swirski) October 10, 2021
Cześć Jej pamięci! https://t.co/bebKGgLtSy
Filomena Leszczyńska to krewna Edwarda Malinowskiego, w czasie wojny sołtysa wsi Malinowo. Według Leszczyńskiej, jej stryj został fałszywie pomówiony o ograbienie Żydówki i współpracę z Niemcami podczas II wojny światowej w książce „Dalej jest noc”, autorstwa historyków prof. Barbary Engelking i prof. Jana Grabowskiego.
Proces ws. „Dalej jest noc” rozpoczął się w październiku 2019 r. Pomówienie to – w ocenie Leszczyńskiej – dotyczyło opisanej przez prof. Engelking historii Estery Siemiatyckiej, której Malinowski ocalił życie. Powódka domagała się 100 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin.
Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł w sierpniu tego roku, że prof. Engelking i prof. Grabowski nie muszą przepraszać za stwierdzenia z książki „Dalej jest noc”. Wyrok jest prawomocny. Tym samym sąd uwzględnił apelację badaczy i zmienił wcześniejszy wyrok, zgodnie z którym historycy mieli przeprosić za informacje z tej publikacji.
Oddalając powództwo Leszczyńskiej sąd zwrócił uwagę, że w tej sprawie doszło do zderzenia wartości: prawa do wolności badań naukowych i prawa do ochrony dóbr osobistych polegających na kulcie pamięci osoby zmarłej. Podczas prac nad książką – jak podkreśliła sędzia Joanna Wiśniewska-Sadomska – prof. Engelking zgromadziła obszerny materiał źródłowy, dokonała jego krytycznej oceny i ustaleń. „W takiej sytuacji, zdaniem sądu apelacyjnego, weryfikowanie i podważanie oceny pozwanej, do czego w istocie zmierza w tej sprawie strona powodowa, stanowi niedopuszczalną ingerencję w wolność badań naukowych i swobodę wypowiedzi” – wskazała sędzia. Zauważyła przy tym, że sąd nie przesądził o prawidłowości spornych wyników badań, ponieważ ocena metodologii badań historycznych, krytyka czy weryfikacja źródeł nie jest przedmiotem postępowania przed sądem.
Dwutomowa książka „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” z 2018 r. przedstawia strategie przetrwania ludności pochodzenia żydowskiego na terenie kilku wybranych powiatów okupowanej Polski. Porusza także problem przemocy Polaków wobec Żydów, głównie po likwidacji gett, gdy Żydzi szukali ratunku m.in. w polskich wsiach. Książka wywołała duże kontrowersje w środowisku historyków. W swoich recenzjach krytykowali ją m.in. historycy z Instytutu Pamięci Narodowej, natomiast w obronie autorów wystąpiły m.in. Instytut Yad Vashem czy Komitet Nauk Historycznych PAN.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”