Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to wygrałaby je Zjednoczona Prawica, na którą chciałoby zagłosować 36 procent badanych. Fakt ten przełożyłoby się na 202 mandaty w Sejmie. Na drugim miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska z poparciem 28,1 procent, co dałoby jej 141 mandatów. Stan osobowy klubu zwiększyłby się o siedmiu parlamentarzystów w porównaniu do poprzednich wyborów.
Na podium znalazłaby się także Lewica. 10,6 procent (spadek o 0,4 pkt proc.) badanych chciałoby oddać na nią głos. W nowym Sejmie Lewica miałaby 42 parlamentarzystów, czyli o siedem mniej niż po wyborach w 2019 r.
Zobacz też: TVN podpuścił ludzi niedawnym sondażem. Kantar wyprowadził go z błędu
10,1 procent i 40 mandatów uzyskała w badaniu Polska 2050 Szymona Hołowni. Wynik formacji jest o 0,4 pkt proc. wyższy niż otrzymała poprzednio.
Na Polskie Stronnictwo Ludowe chciałoby głosować 6,9 procent badanych, a na Konfederację 6,3 procent. Oba ugrupowania odnotowały spadek o 0,3 pkt proc. PSL uzyskałby 22 mandaty (8 mniej niż w 2019 roku), a Konfederacja 12 (o jeden więcej niż w poprzednich wyborach).
Pisaliśmy wcześniej: Tusk w polskiej polityce. Sukces czy porażka? Wiemy, jak uważają Polacy
Poza Sejmem znalazłoby się Kukiz'15. Na formację Pawła Kukiza chciałoby oddać swój głos 1,8 procent badanych, co jest wynikiem o 0,1 pkt proc. lepszym niż w poprzednim badaniu.