Wątek prywatny przykrywką dla spraw partyjnych .Nowoczesnej? Lubnauer miała rację?

Artykuł
Twitter @bogdan607

Mateusz Wyrwich, publicysta oraz poseł Kukiz'15 – Jerzy Jachnik, zwrócili na naszej antenie uwagę na to, że Katarzyna Lubnauer mogła się nie mylić mówiąc, że Ryszard Petru i Joanna Schmidt wyjechali w sprawach partyjnych.

– Ryszard Petru wyjechał na wcześniej zaplanowany wyjazd, natomiast nie miał zaplanowanego dyżuru w Sejmie. Sytuacja wygląda tak, że mamy protest rotacyjny, na zmianę nasi posłowie dyżurują. To był wyjazd wcześniej zaplanowany, w sprawach partyjnych – mówiła 2 stycznia Katarzyna Lubnauer. 

– Mój wyjazd miał charakter prywatny, był finansowany z pieniędzy prywatnych. Nie było tam żadnej złotówki z pieniędzy partyjnych ani publicznych – mówił zaś 3 stycznia, po powrocie do kraju, Ryszard Petru.

To, co mówiła pani Lubnauer, mogło być prawdą

Mateusz Wyrwich, publicysta oraz poseł Kukiz'15 – Jerzy Jachnik, zwrócili na naszej antenie uwagę na to, że Katarzyna Lubnauer mogła się jednak nie mylić...

– Sprawa pana Petru i pana Schetyny, wydaje mi się zgoła inna. Byli dwaj panowie, którzy wyjechali na spotkania noworoczne partii socjalistycznych czy neokomunistycznych, które rokrocznie odbywają się albo w Portugalii albo we Wiedniu, albo w innych miastach. Dziwnym zbiegiem okoliczności z Petru jechała wiceprzewodnicząca partii. Dziwnym zbiegiem okoliczności, przykryto sprawą Kijowskiego wizytę pana Petru i Schetyny za granicami. Jakoś nie miałby wrażenia, ze na dwa dni wyjeżdża się na narty, to będzie raczej dla prasy brukowej. Mam nadzieję, że kiedyś dowiemy się czy tam miało miejsce pana Petru z kimś jeszcze, powiedzmy przedstawicielami międzynarodówki socjalistycznej, czy może z panem Tuskiem, który – jak jest zapowiedziane – przygotowuje ekspansję na Warszawę. Ja nie bardzo wierzę w te narty z przewodniczącą, w ten obyczajowy skandalik. To, co mówiła pani Lubnauer, mogło być prawdą. To nie jest człowiek, który – przy całej swojej nieroztropności, żeby nie powiedzieć głupocie – kontroluje swoje działania i wydaje mi się, była niechcący wpadka – ktoś zauważył, ze on gdzieś leci. Nikt nie dyskutuje, gdzie wyjechał Schetyna, bo jak wiemy – wyleciał. Nikt nie docieka, z kim się spotkał – zwrócił uwagę Mateusz Wyrwich.

Zazwyczaj na koniec roku są rozliczenia

Poseł ugrupowania Kukiz'15 stwierdził zaś, że "wcale nie jest pewien czy pan Petru był na wyjeździe sylwestrowym". – Nikt o to nie pyta. Wszyscy  zwracają uwagę na wątek romansowy, bo on jest najłatwiejszy. Może chodziło o jakieś rozliczenia, które przeszły przez puszki w KOD? To są moje przemyślenia, bo zazwyczaj na koniec roku są rozliczenia – wskazał.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy