Śliwka: za bezpieczeństwo Polaków odpowiada trzech nieudaczników
Piątkowymi gośćmi Danuty Holeckiej byli: Andrzej Śliwka z Prawa i Sprawiedliwości i Jacek Soska z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Politycy poruszyli m.in. wątek bezpieczeństwa Polaków w kontekście tego, co w ostatnich godzinach wydarzyło się na granicy polsko-białoruskiej.
Prowadząca program pytała gości o sprawę, która zbulwersowała opinię publiczną, czyli od podkopu na granicy polsko-białoruskiej, w wyniku czego na teren naszego kraju przedostało się ok. 180 nielegalnych imigrantów. Według dziś rządzących, granica miała być tak zabezpieczona, że nawet „mysz nie miała się przez nią przecisnąć”.
Jacek Soska rozpoczął od słów chwalących naszą stację.
Dobrze, że jest Republika i te wszystkie przypadki byłyby zamiecione pod dywan, są nagłaśniane, bo ludzie reagują, i to bardzo emocjonalnie reagują na to, co się mówi, a czego się nie zrobiło, czyli ta granica, która miała być szczelna… A skąd pani wie czy 130 czy 150 czy 200 osób nie przeszło? Przecież tego nikt nie liczył.
Polityk zwrócił się także do Andrzeja Śliwki, aby posłowie już teraz rozliczali obecny rząd, a nie dopiero po zakończeniu kadencji.
Do sprawy zdarzeń na granicy odniósł się także poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Proszę państwa, czego my się spodziewamy po tej ekipie rządzącej? Jutro mijają dwa lata koalicji 13 grudnia. (…) Jeżeli za sprawy naszego bezpieczeństwa odpowiadają ludzie, którzy wtedy, kiedy była budowana zapora, biegali tam z siatkami i mówili, że trzeba wpuszczać tych ludzi, a Donald Tusk mówił, że to są biedni ludzie, jeżeli spojrzymy na wyciąg, jak głosowali politycy obecnej koalicji rządzącej, to głosowali przeciwko budowie tej zapory - przekonywał Andrzej Śliwka.
Polityk PiS przypomniał, że w sobotę miną dwa lata od kiedy rządzi ekipa Donalda Tuska. Nazwał rząd „złym”, „skompromitowanym” i „skorumpowanym”.
Za nasze bezpieczeństwo odpowiada Kosiniak-Kamysz, za nasze bezpieczeństwo odpowiada Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak. Jak Polacy mają się czuć bezpiecznie, jak tych trzech nieudaczników zajmuje się bezpieczeństwem i każdy z nich sobie nie radzi? - pytał Śliwka.
Poseł stwierdził, że szef MON, Kosiniak-Kamysz, kompletnie sobie nie radzi; przypomniał również, że to za czasów min. Kierwińskiego dwóch mężczyzn przekroczyło granicę polsko-białoruską, wysadziło tory i spokojnie wróciło na Białoruś.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X