Żona Donalda Trumpa, Melania Trump, wydała oświadczenie po zamachu na jej męża Donalda Trumpa. Napisała m.in. że "tkanka amerykańskiego narodu jest poszarpana".
Podczas wiecu Donalda Trumpa w Pensylwanii padły strzały, które zraniły Donalda Trumpa. Były prezydent został szybko ewakuowany ze sceny.
Po próbie zamachu żona Donalda Trumpa, Melania wydała mocne oświadczenie. Napisała w nim m.in. "Kiedy patrzyłam, jak ta brutalna kula uderza w mojego męża, Donalda, zdałam sobie sprawę, że moje życie i życie Barrona było na krawędzi druzgocącej zmiany" – napisała, dodając, że jest "wdzięczna odważnym agentom służb specjalnych i funkcjonariuszom organów ścigania, którzy ryzykowali własne życie", aby go chronić.
"Potrzeba przywołania wewnętrznej siły z tak strasznego powodu zasmuca mnie. Potwór, który uznał mojego męża za nieludzką maszynę polityczną, próbował zniszczyć pasję Donalda – jego śmiech, pomysłowość, miłość do muzyki i inspirację. Najważniejsze aspekty życia mojego męża – jego ludzka strona – zostały zagłuszone przez polityczną machinę" – pisze Melania Trump.
Żona kandydata na prezydenta USA złożyła kondolencje rodzinom ofiar. "Wszyscy jesteśmy ludźmi i zasadniczo, instynktownie, chcemy pomagać sobie nawzajem. Amerykańska polityka jest tylko jednym z narzędzi, które mogą podnieść nasze społeczności" – czytamy w oświadczeniu.
— MELANIA TRUMP (@MELANIATRUMP) July 14, 2024