- Niewykluczone, że dojdzie do konklawe i zostanie wybrany nowy papież - powiedział ks. prof. Andrzej Kobyliński, filozof z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Papież Franciszek opuścił w środę rzymską klinikę Gemelli, w której przeszedł operację jelita grubego. Nie wiadomo, czy całkowicie wróci do zdrowia.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 mamy do czynienia z powolnym zmierzchem pontyfikatu papieża Franciszka.
- Za kilka miesięcy Franciszek skończy 85 lat. Na początku swojego pontyfikatu dość często powtarzał, że jeśli utraci siły abdykuje, stając papieżem emerytem. W związku z tym należy rozważać różne scenariusze. Niewykluczone, że dojdzie do konklawe i zostanie wybrany nowy papież - powiedział ksiądz prof. Andrzej Kobyliński.
Wśród potencjalnych następców Franciszka, wyraźnie przez niego wskazywanych, jest filipiński kardynał Louis Antoni Tagle i kardynał Bolonii Matteo Maria Zuppi.
„Franciszek Azji”
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że kardynał Louis Antoni Tagle jest nazywany „Franciszkiem Azji”.
- W najważniejszych kwestiach zgadza się z linią pontyfikatu papieża Franciszka. Ze zwrotem wobec pontyfikatu papieża Benedykta XVI i Jana Pawła II. Na przestrzeni ostatnich lat tematy eutanazji i aborcji zeszły na dalszy plan. Pontyfikat zdominowały zagadnienia ochrony środowiska, walki z ociepleniem i ubóstwem, praw zwierząt i troska o emigrantów. Przeszliśmy od kwestii doktrynalnych do społecznych. Filipiński kardynał wpisuje się w tę nową wizję Kościoła - tłumaczył filozof.
Lewicujący kardynał Bolonii
Za bardzo liberalnego uważa się również kardynała Bolonii Matteo Maria Zuppiego.
- To lewicujący, postępowy kardynał. Właśnie takich kardynałów papież Franciszek mianował na przestrzeni ostatnich ośmiu lat, doprowadzając do rewolucyjnych zmian w kolegium kardynalskim. Kardynał Bolonii w stu procentach idzie drogą, którą wyznacza papież Franciszek - podkreślił ks. prof. Andrzej Kobyliński.
Franciszek do kliniki Gemelli trafił niespodziewanie 4 lipca. Poddał się zaplanowanemu wcześniej zabiegowi z powodu objawowego uchyłka jelita grubego. Operacja trwała trzy godziny. Wiadomość o zabiegu nie była wcześniej podana do wiadomości opinii publicznej. Stan Ojca Świętego po operacji był dobry. Duchowny miał spędzić w szpitalu tydzień, ale pobyt nieco się przedłużył.