Jak podała w czwartek służba prasowa HUR, podczas operacji na Morzu Czarnym specjalna jednostka wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) zniszczyła rosyjski myśliwiec Su-30SM trafieniem z przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego.
Wojsko rosyjskie straciło kontakt z myśliwcem w środę ok. godz. 5. Mniej więcej trzy godziny później rozpoczęto akcję poszukiwawczo-ratunkową, do której włączono samolot An-26 oraz śmigłowce Mi-8 i Ka-27.
Po południu rosyjskie wojska zgłosiły dowództwu charakterystyczną plamę po paliwie lotniczym odkrytą na morzu ok. 70 km na północny zachód od przylądka Tarchankut na okupowanym Krymie, a wkrótce zobaczyli także wrak zniszczonego Su-30SM.
Rozbity myśliwiec należał do 43. oddzielnego pułku lotnictwa morskiego rosyjskich sił powietrzno-kosmicznych, który stacjonuje na lotnisku w mieście Saki na okupowanym Krymie. Koszt takiego samolotu wynosi ok. 50 mln USD.
Źrodło: Republika, PAP