Wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia i zaczyna się walka o przetrwanie - powiedział w sobotnim przesłaniu do narodu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Rosyjscy okupanci nie są w stanie nas podbić. Nie mają takiej siły ani takiego ducha, jak my" - zapewnił.
Jak podkreślił, z Rosji "wyjeżdżają dziś informatycy, którzy nie godzą się z brakiem wolności, biznesmeni, a także artyści, którzy rozumieją, że twórczość nie jest możliwa w kraju, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości".
Fundamentami istnienia Rosji są "przemoc, terror i uzbrojenie, którego mają pod dostatkiem, nie mając przy tym tego czegoś, co czyniłoby ludzi szczęśliwymi" - przekonywał Zełenski. "Wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia" - powiedział.
Ukraiński prezydent zwrócił się wprost do deputowanych z obwodu chersońskiego, "którym nie starczyło ducha, by nie ulec szantażowi i rosyjskiej presji" i działają w interesie rosyjskim. "Wchodząc w konszachty z okupantem, podpisujecie na siebie wyrok" - ostrzegł. Zaznaczył, że "na ziemi chersońskiej nie ma miejsca na jakiekolwiek pseudorepubliki". "Ukraina przejdzie zwycięsko ten czas próby i powróci wszędzie, gdzie jest nasza ziemia" - zapewnił.
Zełenski podkreślił przy tym, że "Ukraina będzie pamiętać i nie wybaczy nikomu niczego, ale postara się pociągnąć do odpowiedzialności zarówno najeźdźców, jak i kolaborantów".
Ukraiński przywódca podziękował też społeczności międzynarodowej za okazywane Ukrainie poparcie, wyrażając przy tym pogląd, że świat wciąż robi zbyt mało dla jego kraju. Zarazem zauważył, że społeczność międzynarodowa podziwia Ukraińców, którzy "bronią swego domu przed najeźdźcą". "Wasza odwaga i determinacja jest dziś natchnieniem dla świata" - wskazał.
Prezydent zakończył swe wystąpienie apelem poległych, wymieniając z imienia i nazwiska 17 żołnierzy, którzy polegli w sobotę w boju i omawiając ich dokonania, które zaskarbiły im tytuł Bohatera Ukrainy. Wśród odznaczonych przez prezydenta jest też pierwsza w historii kobieta, która otrzymała ten zaszczytny tytuł. Lekarka wojskowa Ina Derysowa zginęła w sobotę w Ochtyrce w wyniku ostrzału.
Podsumowując 17. dzień obrony Ukraińców przed rosyjską inwazją, Załenski powiedział w swym przemówieniu opublikowanym na Facebooku: "walczymy o nasze prawo do bycia wolnym, o prawo, by żyć na swej własnej ziemi i żyć tak, jak uważamy za stosowne, a nie tak, jak ktoś chciałby za nas i wbrew naszej naturze, byśmy żyli".
CZYTAJ: Duda: Jestem dumny i wdzięczny wszystkim, którzy pomagają Ukrainie