Przejdź do treści
Zapowiedział blokadę ustawy mającej podnieść emerytury
PAP/EPA, wikipedia.com

Libertariański prezydent Argentyny Javier Milei ogłosił, że zawetuje przyjęty przez Izbę Deputowanych projekt podniesienia emerytur w celu zrównoważenia wysokiej inflacji. Jego kancelaria zapowiedziała również, że Milei zrzeknie się emerytury prezydenckiej.

Izba Deputowanych, niższa izba argentyńskiego parlamentu, przyjęła w środę projekt ustawy nowelizującej system naliczania emerytur. Przewidziano między innymi podniesienie świadczeń o dodatkowe 8,1 proc., aby wyrównać straty siły nabywczej związane z polityką zaciskania pasa w pierwszym kwartale roku. Projekt ustawy trafi teraz do Senatu.

Kancelaria prezydenta poinformowała jednak, że Javier Milei zawetuje „każdą ustawę, która zagraża równowadze fiskalnej Republiki Argentyńskiej”. Oskarżyła posłów opozycji, którzy poparli projekt, o próbę ponownego umieszczenia kraju „na drodze dekadencji”, deficytu i spirali inflacyjnej. Kancelaria Mileia potępiła również fakt, że w czasie obrad z projektu wykreślono zapis znoszący emerytury dla prezydentów i wiceprezydentów kraju. Wytknęła przy tym posłom, że niedawno sami podnieśli swoje wynagrodzenia o 80 proc. Milei poinformuje Państwowy Urząd Ubezpieczeń Społecznych (ANSES) o swojej decyzji, aby nie korzystać z przysługującego mu prawa do emerytury prezydenckiej – zaznaczono w komunikacie.

Od swojego zaprzysiężenia w grudniu ub.r. Milei prowadzi politykę drastycznych cięć wydatków budżetowych, dążąc do likwidacji deficytu i opanowania inflacji. W pierwszych miesiącach roku kraj wypracował nadwyżkę budżetową, co odbyło się jednak między innymi kosztem obniżenia realnych emerytur i zwolnień tysięcy pracowników w sektorze publicznym.

Emeryci to jedna z grup, które najbardziej odczuwają skutki gospodarczej „terapii szokowej” libertariańskiego prezydenta. Według niektórych szacunków wskaźnik ubóstwa w argentyńskim społeczeństwie wzrósł w ostatnich miesiącach do 55 proc. Dziennik „El Cronista” przypomina w tym kontekście, że od grudnia 2023 roku do lutego 2024 roku, choć ceny wzrosły w tym okresie o 60 proc., emerytury nie zostały podniesione.

PAP

Wiadomości

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Najnowsze

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko