Świat znów mówi o zabójstwie z 1989 roku. Zapadła decyzja ws. braci Menendez [WIDEO]
Kalifornijska komisja ds. zwolnień warunkowych zdecydowała, że Erik i Lyle Menendez, którzy w 1989 roku zamordowali swoich rodziców, nie zostaną objęci warunkowym zwolnieniem. Sprawa ta wywołała ogromne poruszenie wśród amerykańskiej opinii publicznej. Przyjrzeliśmy jej się nieco dokładniej w dzisiejszej odsłonie programu "Dzisiaj". Wideo powyżej.
Powrót do 1989 roku
Bracia Menendez, mając 18 i 21 lat, zastrzelili swoich rodziców w rodzinnym domu w Beverly Hills. Ich proces, który odbył się na początku lat 90., był jednym z pierwszych transmitowanych w amerykańskiej telewizji.
Erik i Lyle Menendez utrzymywali, że byli ofiarami przemocy fizycznej, psychicznej oraz molestowania seksualnego ze strony ojca, a swojej matce zarzucali bierność i tolerowanie tych nadużyć.
Z kolei prokuratorzy przedstawiali ich jako „chciwych, roszczeniowych potworów, którzy dokładnie zaplanowali morderstwa, a następnie kłamali przed organami ścigania badającymi sprawę”. Jak podała BBC, bracia wydali 700 tysięcy dolarów z majątku odziedziczonego po śmierci rodziców.
BBC opisała ponadto, że Lyle jako pierwszy zasugerował policji, że brutalne zabójstwo jego rodziców mogło być dokonane przez mafię. Tworzył również zmyślone wersje wydarzeń, angażując w nie osoby, które kłamały, by pomóc ukryć udział braci w zbrodni.
Chodziło o pieniądze?
Bracia Menendez zostali zatrzymani dopiero po tym, jak śledczy uzyskali informacje o ich zeznaniach złożonych przed psychologiem. Sąd uznał, że motywem ich działania była chęć zdobycia majątku o wartości 14 milionów dolarów.
W marcu sąd zmienił im pierwotny wyrok dożywotniego pozbawienia wolności na karę 50 lat więzienia, co otworzyło im możliwość ubiegania się o zwolnienie warunkowe.
Źródło: Republika, BBC
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X