Jak donoszą agencje informacyjne, na południu Tajlandii zamieszkałym głównie przez muzułmanów, gdzie aktywny jest ruch separatystyczny, doszło do ataku na świątynie. Uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień w kierunku mnichów, zabijając dwóch i raniąc dwóch kolejnych.
Agencje informacyjne podają, że atak, był pierwszym od 30 lat zabójstwem mnichów na południu Tajlandii.
Według policji świątynia Rattanupap w prowincji Narathiwat została zaatakowana przez grupę co najmniej sześciu uzbrojonych mężczyzn. Napastnicy w piątek wieczorem wtargnęli do świątyni i otworzyli ogień do znajdujących się tam ludzi.
Rząd i przywódcy religijni, także muzułmańscy, w Tajlandii potępili atak. Sprawcy ścigani są przez służby ale na razie pozostają na wolności.
Agencje informacyjne przypominają, że od ponad 50 lat, na południu Tajlandii trwa separatystyczna rebelia.
Większość mieszkańców Tajlandii to wyznawcy buddyzmu, ale muzułmanie stanowią większość w trzech prowincjach na południu kraju, przy granicy z Malezją.
Gunmen kill two Buddhist monks in Thailand's troubled south https://t.co/xzpVXfKleo pic.twitter.com/6HngbCZhSE
— Reuters Top News (@Reuters) 19 stycznia 2019