Na kijowskim Majdanie można podziwiać wystawę karykatur ośmieszających ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza, a w zajętym przez przeciwników rządu Ukraińskim Domu powstała sekcja artystyczna, gdzie artyści malują kaski noszone przez demonstrantów – „ Chcemy w ten sposób dodać im otuchy”.
W największej sali przy podłużnym stole do późnej nocy siedzi kilkoro artystów, którzy malują noszone przez demonstrantów plastikowe kaski. Ozdabiają je motywami roślinnymi, czy wizerunkami świętych.
Wiktoria, która jest zawodową malarką, powiedziała, że artyści będą przychodzić codziennie, by w ten sposób wesprzeć protestujących. – Kilku chłopców przyszło do nas z pytaniem, czy nie ozdobilibyśmy ich kasków. Tak się zaczęło. Chcemy w ten sposób dodać im otuchy. Na tym na przykład namalowałam św. Michała – wyjaśniła malarka.
Ukraiński Dom, w którym znajdowała się wcześniej centrum konferencyjne, jest w rękach demonstrantów od dwóch tygodni. W gmachu co wieczór wyświetlane są filmy. Działa tam też czynna całą dobę biblioteka.
Wystawę karykatur ustawiono przy ul. Chreszczatyk dochodzącej do Majdanu Niepodleglości. Kilkanaście karykatur przedstawia prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Ja jednej z nich występuje on w roli Piłata obmywającego ręce z krwi. Na innej jest nokautowany przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Drugą wystawę składającą się z kilkudziesięciu rysunków można oglądać na samym Majdanie.
Na oddalonej o kilkaset metrów ul. Hruszewskiego, gdzie dostęp do dzielnicy rządowej zagradzają oddziały milicji, przy barykadach przez noc czuwało kilkudziesięciu manifestów.
Noc z soboty na niedzielę upłynęła spokojnie w Kijowie. Po tym, jak w ciągu dnia rozpoczęła się odwilż temperatura w nocy spadła poniżej zera. Na Majdanie Niepodległości do późnych godzin nocnych trwał koncert. Pod sceną było kilkaset osób. Większość demonstrantów spała w namiotach i zajętym budynku związków zawodowych.