W Norwegii wykryto pierwszy przypadek południowoafrykańskiej mutacji koronawirusa. Ten wariant jest szczególnie groźny bo naukowcy jeszcze nie wiedzą czy nie przeszkodzi on w szczepieniach. Specjaliści już stwierdzili, że brytyjski wariant nie jest groźny dla skuteczności szczepień.
W Norwegii dotychczas stwierdzono 23 przypadki brytyjskiej mutacji koronawirusa.
Dziś podano informację o odkryciu osoby zarażonej mutacją koronawirusa z Republiki Południowej Afryki.
Ten wariant koronawirusa jest szczególnie groźny bo brakuje jeszcze badań, które by rozstrzygnęły czy nie jest on groźny dla akcji szczepień.
- Mamy powody do ostrożności, choć nadal nie wiadomo, jaką rolę odgrywają w rozprzestrzenianiu się koronawirusa jego mutacje - podkreślił Line Volt z Instytutu Zdrowia Publicznego w Norwegii.
W Norwegii obowiązują zaostrzone restrykcje, które polegające m.in. na zakazie sprzedaży alkoholu w lokalach gastronomicznych oraz wprowadzeniu limitu pięciu osób podczas prywatnych spotkań.