Wybuchający wulkan przyciąga turystów jak magnes. Hotele na „Kanarach” pękają w szwach
W ciągu ostatniej doby na wyspie La Palma (Wyspy Kanaryjskie) doszło do ponad 40 wstrząsów sejsmicznych, w tym największego odnotowanego dotąd od czasu wybuchu wulkanu - o magnitudzie 5,0, podał Krajowy Instytut Geograficzny (IGN). Nie ma informacji o szkodach materialnych.
Jednocześnie na czas długiego weekendu świątecznego wszystkie hotele i domy wakacyjne na wyspie maja pełne obłożenie. W tych dniach oczekuje się ok 10 tys. turystów, którzy przyjadą, aby zobaczyć wybuchający wulkanu i przepływ lawy - przekazało biuro informacji turystycznej CIT Tedote.
Na La Palmie od ponad 40 dni trwa erupcja wulkanu Cumbre Vieja, który przez kilka aktywnych szczelin wyrzuca lawę i materiał piroklastyczny, a także ogromne ilości związków chemicznych, w tym tysiące ton dwutlenku siarki dziennie.
Zgodnie z ostatnim raportem opracowanym na podstawie danych z unijnego programu satelitarnego Copernicus, do tej pory lawa zalała na La Palmie obszar o powierzchni ponad 946 ha i zniszczyła ponad 2530 budynków.
Aktywność sejsmiczna w okolicach wulkanu się nasila
Aktywność sejsmiczna na wyspie się nasila. IGN podał, że najsilniejszy dotąd wstrząs miał miejsce w sobotę rano w południowym rejonie gminy Mazo, na głębokości 35 km i był odczuwalny na całej La Palmie, a także sąsiednich wyspach El Hierro, La Gomera i Teneryfa.
W piątek odnotowano 186 wstrząsów na głębokości 10 km w tym samym regionie, odczuwalnych na Półwyspie Iberyjskim, w regionach La Coruna i Lugo w Galicji.
Nie wystrasza to jednak turystów, którzy masowo przybywają lotami z Teneryfy Północnej, Gran Canarii i Madrytu, a także bezpośrednio z Frankfurtu i Berlina. Wszystkie miejsca na loty oraz na statki dopływające do portu na wyspie zostały wyprzedane. Lokalny rząd uruchomił dla turystów bezpłatne autobusy wahadłowe do punktu widokowego Kościoła Tajuna, skąd można obserwować wulkan.