Były rosyjski żołnierz z miasta Zawołżje w obwodzie niżnonowogrodzkim, który powrócił do rodzinnej miejscowości z wojny na Ukrainie, zamordował swoją żonę. Zrobił to na oczach swoich dzieci w wieku sześciu i siedmiu lat. Informację o tej tragedii przekazał niezależny rosyjski portal Insider za kanałem Moj Niżnyj Nowgorod na Telegramie.
Rodziny sprawcy zbrodni i zabitej kobiety początkowo odmówiły sfinansowania pogrzebu. W tej sytuacji pieniądze na opłacenie ceremonii musiały być zbierane w klasie szkolnej, do której uczęszcza jedno z dzieci. Ostatecznie krewni zgodzili się pomóc w organizacji uroczystości, lecz nie zdecydowali się przyjąć kilkulatków pod swoją opiekę. Dzieci prawdopodobnie trafią do państwowego ośrodka wychowawczego.
"One przeżywają ogromny szok z powodu całego tego koszmaru", przyznał jeden z uczestników zbiórki w szkole, cytowany przez Moj Niżnyj Nowgorod oraz Insider.
<The man returned from the war, and then killed his wife in front of the children. Children 6 and 7 yo: one of them is still in kindergarten. Relatives refused custody of the children - they will be sent to an orphanage.
— just_chilling (@Ari_K1000) April 20, 2023
“She lay in the morgue unpicked. <...>Kids are in shock> https://t.co/sFpGrBTAi4
Niezależne rosyjskie media donoszą, że od jesieni ubiegłego roku, czyli początku mobilizacji na wojnę z Ukrainą, znacząco wzrosła liczba aktów przemocy z udziałem mężczyzn powracających z frontu. Wiele takich sytuacji dotyczy byłych więźniów, zmobilizowanych w zakładach karnych przez najemników z Grupy Wagnera.
Przed kilkoma tygodniami opozycyjny portal Meduza poinformował, że uzależniony od alkoholu Iwan Rossomachin, skazany w 2020 roku na 14 lat więzienia za zabójstwo, a następnie zwerbowany na wojnę z Ukrainą, powrócił w marcu 2023 roku w rodzinne strony i brutalnie zamordował tam starszą kobietę.